Mężczyźni dostali się do hospicjum po wykręceniu kłódek i wyważeniu drzwi. Skradli kserokopiarkę, zasilacz do drukarki, projektor, skaner, komputer, monitor, drukarki, maszynę do pisania, dyktafon i sprzęt medyczny, przede wszystkim aparat do robienia EKG i pompę infuzyjną.- Policjanci od pewnego czasu obserwowali jedną piwnicę, podejrzewając, że w niej przechowywane jest mienie z kradzieży. Po otrzymaniu informacji o włamaniu do hospicjum założyli, że skradziony z niego sprzęt może trafić w obserwowane miejsce - mówi prokurator rejonowy Janusz Smaga.Przypuszczenie policjantów sprawdziło się - zatrzymali złodziei podczas wynoszenia łupów z „dziupli”. Okazało się, że w skrytce są też rzeczy z wcześniejszych skoków współpracującej ze sobą dwójki raciborzan, m.in. modem, kasa fiskalna, piła, odkurzacz samochodowy, dekoder Cyfry +.Zatrzymani raciborzanie są w wieku 21 i 30 lat. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.Hospicjum im św. Józefa zajmuje się opieką i leczeniem osób chorych i umierających oraz ich rodzinami. Personel placówki - lekarze, pielęgniarki, kapłani czy psycholog - pracują jako wolontariusze. Ewentualna kradzież sprzętu mogłaby sparaliżować ich działalność.
Komentarze