Langosze z tatarką
Planując jakąś wyprawę na weekend, warto uwzględnić wizytę u naszych południowych sąsiadów. Pogranicze to bowiem wyjątkowo ciekawe tereny, dobre zarówno na dłuższe, jak i krótsze wypady.
Jak mówią w przygranicznym Godowie, Czesi mają rewelacyjne ścieżki rowerowe, piękne tereny, doskonałą kuchnię i świetne piwo. – Polecam szczególnie gminę Petrovice u Karvine. Można tam zobaczyć m.in. pałac Laryszów, w którym mieszkała bratanica cesarzowej Sisi. Można też zamiast w polskie góry wybrać się na osławiony szczyt Radohost w Beskidzie Czesko-Morawskim. Warta zobaczenia jest także sama Karwina z zamkiem, parkiem, urokliwym ryneczkiem oraz dzielnicą Darkov o typowo uzdrowiskowym charakterze – poleca Tatiana Stopyra, dyrektor ośrodka kultury w Godowie.
Wyprawa oczywiście nie może się obyć bez spróbowania specjałów kuchni czeskiej, do jakich należą chociażby langosze. Ten prawie nieznany w Polsce wypiek u Czechów jest bardzo popularną i smaczną przekąską, a można go kupić niemal w każdym barze, choć nie należy do typowych fast foodów. – To po prostu smażony na oleju placek z drożdżowego ciasta podawany z ostrym sosem czosnkowym albo tatarskim, z ketchupem, posypany ostrym serem tartym – mówi pani Maria z Godowa, która bardzo często jeździ na wycieczki rowerowe do Czech.

Komentarze

Dodaj komentarz