Zważywszy na duże zainteresowanie dwie emerytowane nauczycielki - Zofia Gajak i Irena Glińska - zaproponowały, by spotkania z dziećmi kontynuować w ciągu całego roku szkolnego. W tym czasie parafia odzyskała budynek po byłej dyrekcji uzdrowiska, który został przekazany na zorganizowanie filii Szkoły Podstawowej nr 4. Szkoła zajęła parter i pierwsze piętro, a na drugim piętrze parafia przygotowała pomieszczenia dla ochronki, która rozpoczęła swoją działalność 8 marca 1993 roku.Uczęszczały do niej dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących pomocy. Nauczyciele z mieszczącej się w budynku filii szkoły podstawowej działali głównie jako wolontariusze. Funkcjonowaniem ochronki od strony materialnej zajmowała się parafia, przy wsparciu miejskiego ośrodka pomocy społecznej, który zaczął dofinansowywać część z 40-osobowej grupy dzieci, głównie uczniów szkół podstawowych.Od początku istnienia ochronki prowadzone są zajęcia tematyczne przez siostry boromeuszki zajęcia tematyczne. Przez kilka lat ochronką kierowała Eugenia Front.Ze względu na remont budynku, w którym znajdowała się ochronka, w roku 2000 przeniesiono ją do pomieszczeń pod kościołem. Zmieniono także nazwę na świetlicę parafialną, a kierownictwo nad nią przejęła Irena Gregorczyk.- Czynników decydujących o reorganizacji ochronki było wiele, przede wszystkim objęliśmy opieką dzieci z różnych rodzin, chodziło nam bowiem o większą integrację środowiska dziecięcego. Rozszerzyliśmy też naszą ofertę zajęć, bo oprócz zajęć plastycznych, sportowych, gier i zabaw stolikowych nasze dzieci uczestniczą również w gimnastyce korekcyjnej, zajęciach z języka angielskiego. Uczą się także haftować, grać na flażoletach. Wprowadziliśmy także „edukację przez ruch” z elementami origami. Dzieci wyjeżdżają na wycieczki, co roku organizujemy kolonie w Istebnej lub Buczkowicach. Naszych podopiecznych uczymy pozyskiwania środków finansowych na wszelkiego rodzaju wyjazdy poprzez sprzedaż własnoręcznie wykonanych prac, organizując różnego rodzaju loterie fantowe. Corocznie w ramach ochronki (świetlicy) organizowane są przy współpracy z MOPS-em spotkania ze św. Mikołajem, wigilie oraz śniadania wielkanocne - mówi I. Gregorczyk.W czasie zajęć w świetlicy dzieci otrzymują posiłek przygotowany przez członkinie Parafialnego Zespołu Charytatywnego, które również pełnią codzienne dyżury, zajmując się nie tylko kuchnią, ale także sprzątaniem pomieszczeń.
Zważywszy na duże zainteresowanie dwie emerytowane nauczycielki - Zofia Gajak i Irena Glińska - zaproponowały, by spotkania z dziećmi kontynuować w ciągu całego roku szkolnego. W tym czasie parafia odzyskała budynek po byłej dyrekcji uzdrowiska, który został przekazany na zorganizowanie filii Szkoły Podstawowej nr 4. Szkoła zajęła parter i pierwsze piętro, a na drugim piętrze parafia przygotowała pomieszczenia dla ochronki, która rozpoczęła swoją działalność 8 marca 1993 roku.Uczęszczały do niej dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących pomocy. Nauczyciele z mieszczącej się w budynku filii szkoły podstawowej działali głównie jako wolontariusze. Funkcjonowaniem ochronki od strony materialnej zajmowała się parafia, przy wsparciu miejskiego ośrodka pomocy społecznej, który zaczął dofinansowywać część z 40-osobowej grupy dzieci, głównie uczniów szkół podstawowych.Od początku istnienia ochronki prowadzone są zajęcia tematyczne przez siostry boromeuszki zajęcia tematyczne. Przez kilka lat ochronką kierowała Eugenia Front.Ze względu na remont budynku, w którym znajdowała się ochronka, w roku 2000 przeniesiono ją do pomieszczeń pod kościołem. Zmieniono także nazwę na świetlicę parafialną, a kierownictwo nad nią przejęła Irena Gregorczyk.- Czynników decydujących o reorganizacji ochronki było wiele, przede wszystkim objęliśmy opieką dzieci z różnych rodzin, chodziło nam bowiem o większą integrację środowiska dziecięcego. Rozszerzyliśmy też naszą ofertę zajęć, bo oprócz zajęć plastycznych, sportowych, gier i zabaw stolikowych nasze dzieci uczestniczą również w gimnastyce korekcyjnej, zajęciach z języka angielskiego. Uczą się także haftować, grać na flażoletach. Wprowadziliśmy także „edukację przez ruch” z elementami origami. Dzieci wyjeżdżają na wycieczki, co roku organizujemy kolonie w Istebnej lub Buczkowicach. Naszych podopiecznych uczymy pozyskiwania środków finansowych na wszelkiego rodzaju wyjazdy poprzez sprzedaż własnoręcznie wykonanych prac, organizując różnego rodzaju loterie fantowe. Corocznie w ramach ochronki (świetlicy) organizowane są przy współpracy z MOPS-em spotkania ze św. Mikołajem, wigilie oraz śniadania wielkanocne - mówi I. Gregorczyk.W czasie zajęć w świetlicy dzieci otrzymują posiłek przygotowany przez członkinie Parafialnego Zespołu Charytatywnego, które również pełnią codzienne dyżury, zajmując się nie tylko kuchnią, ale także sprzątaniem pomieszczeń.
Komentarze