Wypadł z autostrady

Dziś, 15 maja, o godz.15.35 jadący autostradą A1 w rejonie Szczejkowic opel vectra wpadł do rowu przy szosie. Na miejsce udali się strażacy z Żor i Rybnika. Ci pierwsi wycięli wgnieciony w samochodzie dach i wyciągnęli 30-letniego kierowcę, którego odwieziono z ogólnymi obrażeniami do szpitala. Uratowały mu życie poduszki powietrzne oraz inne znajdujące się w samochodzie zabezpieczenia. Prawdopodobnie mężczyzna nie dostosował prędkości do deszczowej aury.


Komentarze

Dodaj komentarz