W obronie trawki
Zwolennicy legalizacji marihuany już po raz drugi manifestowali pod komendą policji.
13 maja w południe ok. 100 młodych ludzi przeszło z rynku pod komendę policji, by tam wyrazić poparcie dla postulatu legalizacji w Polsce marihuany i zaprotestować przeciwko zatrzymywaniu osób posiadających przy sobie niewielkie ilości narkotyków. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w pochodzie młodzieży nie wziął udziału były poseł Janusz Palikot. Cała manifestacja została wcześniej zgłoszona i była legalna, więc zabezpieczali ją sami policjanci i strażnicy miejscy.
To kolejny już marsz w największym mieście regionu w ramach inicjatywy Wolne Konopie. Pierwszy odbył się w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy niektórzy jego uczestnicy urządzili przed komendą policji małą prowokację, sadząc na trawniku przed budynkiem rzekomo ziarna konopi indyjskich, z suszu których wytwarza się trawkę. Jak melduje Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa rybnickiej policji, żadne podejrzane krzaki przed komendą nie wyrosły. – Sadzić, palić, zalegalizować! – krzyczeli manifestanci. Byli wśród nich aktywiści Wolnych Konopi, którzy zjechali m.in. z Katowic i Przemyśla. Tłumaczyli, że zalegalizowanie marihuany wyeliminowałoby dilerów, którzy oszukując swoich klientów, sprzedają im różne rzeczy i mają na sumieniu niejedno młode życie. Ale do marszu przyłączyło się też wielu gimnazjalistów i uczniów szkół średnich, którzy chcieli się raczej rozerwać, niż w jakiejkolwiek kwestii zabrać głos.
Najbardziej znanym aktywistą Wolnych Konopi jest pochodzący spoza naszego regionu Tomasz Obara, który zorganizował ubiegłoroczny rybnicki marsz. Później zarejestrował się jako lobbysta i w styczniu tego roku pojawił się w Sejmie z plackiem z haszyszu i wnioskiem o zarejestrowanie inicjatywy ustawodawczej w sprawie ustawowego przyzwolenia na posiadanie tzw. miękkich narkotyków. Został zatrzymany przez policję, ale sprawę umorzono.
1

Komentarze

  • Eterno Vagabundo Ta manifa, chyba, ... 23 maja 2011 12:21 ...To takie libretto, By dla ćpunów stworzyć, Poza miastem getto.

Dodaj komentarz