Grzegorz W. opuszczający salę sądową
Grzegorz W. opuszczający salę sądową

Sąd zdecydował, że Grzegorza W., który w październiku ubiegłego roku zamordował i poćwiartował swego ojca, byłego wiceministra i wicewojewodę Eugeniusza W., zbadają jeszcze inni biegli.

W czasie rozprawy, która odbyła się dziś w rybnickim Zamiejscowym Ośrodku Sądu Okręgowego w Gliwicach, nie zapadła decyzja w sprawie wniosków prokuratury. Ta opierając się na opinii biegłych o niepoczytalności Grzegorza W. w chwili dokonywania przestępstwa, wnioskowała o umorzenie postępowania i skierowanie 31-letniego oskarżonego na detencję, czyli na leczenie w zamkniętym oddziale psychiatrycznym.

Rozprawa toczyła się przy drzwiach zamkniętych. Prowadzący ją sędzia wysłuchał biegłych, na których opinii oparła się prokuratura, oraz policyjnego psychologa śledczego. Zdaniem sędziego pojawiły się wątpliwości uzasadniające dopuszczenie dowodu w postaci opinii innych biegłych –  psychiatrów i psychologa. Ci najpierw zbadają Grzegorza W. w warunkach ambulatoryjnych, a jeśli uznają, że istnieje taka potrzeba, zawnioskują o kilkutygodniową obserwację psychiatryczną.

Termin kolejnej rozprawy zostanie podany z urzędu.

1

Komentarze

  • Sąsiad UKŁADY 18 maja 2011 17:22 Ktoś poszedł po rozum do głowy. Każdemu zdrowo myślącemu te prokuratorskie- lekarskie "zabiegi " wyglądały podejrzanie "mocno naciągane"

Dodaj komentarz