Ze względów finansowych przy ustalaniu składu ROW-u nie brano już pod uwagę Australijczyka Rory Schleina, ale pewnie nawet jego obecność niewiele by zmieniła. W ekipie ROW-u pojawili się za to Karpow i Chromik, którzy ostatnio leczyli kontuzje. Gospodarze dotrzymywali rywalom kroku do siódmego, remisowego jeszcze wyścigu. Potem stało się to, czego można się było spodziewać – wyraźną przewagę osiągnęli żużlowcy z Grudziądza, którzy wygrali ostatecznie 51:39. W ekipie gości skutecznie jeździli Chrzanowski, Szwed Ruud i Krzysztof Buczkowski, którzy łącznie zdobyli 36 pkt. Ten ostatni w wyścigu czwartym na dystansie wyprzedził Flegera i Karpowa, a w 13. w podobnym stylu ograł lidera rekinów Szweda Lindbacka. Niestety poza Lindbackiem pozostali seniorzy ROW-u spisali się słabo. Pytel, Drbik, Chromik i Karpow zdobyli razem tylko 12 pkt. Nieźle pojechali za to juniorzy. Kamil Fleger i robiący wyraźne postępy Loktajew zdobyli łącznie też 12 pkt. Po sześciu ligowych kolejkach ROW Rybnik ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo i 2 pkt.
W ostatnią niedzielę maja rybniczan czeka trudny wyjazdowy mecz w Gnieźnie.
Komentarze