Przeciwnicy budowy nowych dróg zwierają szyki. Chcą nawet urządzać marsze protestacyjne!
Po niedawnych wyborach przeciwnicy nowych dróg mają silną reprezentację w radach dzielnic Kamień i Wielopole. Chcą na różne sposoby protestować przeciwko zmianom w planie zagospodarowania, które umożliwiłyby inwestycje. Formalnie w ramach urzędowej procedury nie mogą zdziałać wiele. Pojedyncze osoby jeszcze przez niespełna dwa tygodnie mogą tylko zgłaszać tzw. uwagi do planu. Prezydent, a potem rada miasta mogą je albo uwzględnić, albo odrzucić. Dlatego głównym orężem przeciwników nowych dróg ma być zbiorowy protest podpisany przez tysiące mieszkańców. W czasie poniedziałkowego spotkania w Wielopolu padła m.in. propozycja zorganizowania gwiaździstego marszu protestacyjnego. W czasie zbliżających się Dni Rybnika manifestanci z Kamienia, Wielopola i Golejowa mieliby przejść do centrum miasta i spotkać się pod magistratem.
– Niech władze miasta się zdecydują, czy Wielopole jest dzielnicą mieszkaniową, tranzytową czy usługową. Nie chcemy tu żadnej nowej asfaltowej drogi. Poszerzmy ul. Mikołowską, a wtedy dojazd do Kamienia przestanie być problemem. To najtańsze rozwiązanie – przekonywał Wojciech Sobczak, nowy przewodniczący Rady Dzielnicy Wielopole. – Chcemy dotrzeć do mieszkańców innych części Rybnika, którzy przyjeżdżają do Kamienia na przykład zobaczyć dinozaury. Urząd mówi, że to problem grupki mieszkańców Kamienia i ekologów, a to kwestia jakości życia w tych trzech dzielnicach. Mają one charakter wiejski i dlatego osiedliło się w nich wielu ludzi. Mówi się jedynie o nowym, alternatywnym dojeździe do Kamienia, a jeśli te drogi powstaną, w Wielopolu i Golejowie samochody wyjadą z lasu – mówi Ewa Podolska z Kamienia, która od lat wojuje z planem budowy drogi do Kamienia.
W czasie spotkania w Wielopolu pojawiła się kwestia rozwiązań alternatywnych wobec tych, które proponują magistrat i zaangażowani przez niego planiści. – Nie dajcie sobie wmówić, że to wy macie przedstawić inne rozwiązania. W urzędzie są osoby, które biorą za to pieniądze. Niech one zaproponują alternatywne pomysły – przekonywał Jacek Bożek z klubu Gaja, który też przyjechał do Wielopola. – Będę bronił zaplanowanych dróg, bo chodzi o perspektywy kształtowania miasta na przyszłość. Musimy planować rozwój na 25, 30 lat do przodu, a nie skupiać się na tym, co mamy dzisiaj. To będą drogi lokalne, a nie szosy dla ciężarówek i tirów. Ich zbudowanie poprawi komfort życia mieszkańców, bo zyskają nowe połączenia drogowe z pozostałymi dzielnicami – mówi wiceprezydent Michał Śmigielski.
Zmieniony plan dla północnej części miasta, położonej między ulicami Mikołowską i Rudzką stwarza możliwość wybudowania dwóch dróg. Jedna połączyłaby Kamień z Wielopolem, druga prowadziłaby z Kamienia do Golejowa. Obie miałyby zostać połączone z istniejącą siecią dróg. Najwcześniej pod obrady radnych nowy plan zagospodarowania może trafić w końcu czerwca.
Czytaj też: Kamień twardo broni lasu!
Komentarze