Pogotowie ratunkowe zmienia siedzibę. Od 1 lipca będzie mieściło się w nowo wzniesionym budynku NZOZ-u Na Rondzie przy alei Wojska Polskiego. Do tej pory działało w gmachu szpitala przy ulicy Dąbrowskiego, a prowadziły je Miejskie Zakłady Opieki Zdrowotnej. Niedawno jednak przetarg wygrało Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach i to ono przejmuje pieczę nad życiem i zdrowiem mieszkańców Żor.
Jerzy Wiśniewski, rzecznik prasowy WPR zapewnia, że wspólny obszar operacyjny obejmujący Jastrzębie Zdrój i Żory będzie obsługiwało tyle samo karetek, co obecnie, czyli pięć. W Żorach ma stacjonować jeden ambulans specjalistyczny i jeden podstawowy. WPR przejmie pracowników żorskiego pogotowia, którzy wczoraj przyjęli warunki zaoferowane przez nowego pracodawcę. – Nie wszyscy jednak przeszli postępowanie kwalifikacyjne. Nie zatrudniono kilku ratowników medycznych – mówi doktor Witold Nowak, dyrektor szpitala. Jak dodaje, MZOZ w terminie (mija on dziś) złożyły odwołanie od rozstrzygnięcia przetargu. Nie udało nam się porozmawiać z ich prezes Katarzyną Siemieniec, bo będzie ona nieobecna do końca tygodnia, więc zapytaliśmy o sprawę dyrektora Nowaka.
– Nie potrafimy powiedzieć, dlaczego przegraliśmy przetarg, na czym polegliśmy. Nie mamy wglądu do oferty konkurencji – powiedział nam wczoraj rano Witold Nowak. Przypomnijmy, że miasto wyłożyło sporo pieniędzy na adaptację siedziby dla pogotowia ratunkowego. Powstał nowoczesny segment, który teraz opuszczą zespoły ratownictwa medycznego. – To nie są stracone pieniądze, wiemy, jak wykorzystać te pomieszczenia – dodaje dyrektor Nowak. Przypomnijmyy, że od 1 lipca w całym województwie będzie tylko sześć dyspozytorni pogotowia ratunkowego. Nasz region (m.in. Rybnik, Żory, Wodzisław i Racibórz) ma obsługiwać jedna dyspozytornia w Jastrzębiu. To tam będą przekierowywane wszystkie zgłoszenia od mieszkańców.
Komentarze