Koszt rocznej nauki dziecka w jednym z najbiedniejszych krajów afrykańskich szacowany jest na 10 dolarów. W jastrzębskiej szkole uczniowie przeprowadzili składkę, która pozwoli sześciorgu dzieciom rozpocząć edukację.- Nie jest to duży wydatek. Wszak to tylko około 42 złote na klasę. Jednak mamy tę satysfakcję, że ratujemy tym dzieciom dzieciństwo. W Republice Środkowoafrykańskiej pracują od najmłodszych lat na roli. Nauka, nawet w szkole podstawowej, jest płatna - mówi Grzegorz Topol, dyrektor ZS nr 4.Pomysłodawcą przystąpienia szkoły do konkursu jest ksiądz Janusz Wilk z parafii Matki Boskiej Różańcowej w Moszczenicy. Potrafił on zaangażować uczniów nie tylko do zbiórki pieniędzy, ale także do organizacji happeningu poświęconego życiu afrykańskich dzieci. Przygotowali go uczniowie klasy IIc Gimnazjum nr 2, którzy pokazali, jak dalece życie młodych mieszkańców Afryki różni się od życia Europejczyków.- Uczniowie z ochotą przystąpili do przygotowań. Podziwiam ich zapał. Zostawali po lekcjach, sami pisali scenariusz przedstawienia, chodzili po materiały do scenografii. Po przedstawieniu, w trakcie którego wyłączyliśmy drugie piętro szkoły, sprzątali po lekcjach - mówi G. Topol.Scenografia przypominała murzyńską wioskę. Z piaskownicy woźny przyniósł kilka wiader piasku. Z drewna zbudował chaty pokryte słomianym dachem. Wszyscy uczestnicy przedstawienia byli wymalowani mieszaniną kremów z kakao.Teraz uczniowie „czwórki” czekają na listy oraz fotografie dzieci, którym zapewniają kształcenie.
Komentarze