Wybił przy tym szybę i uszkodził samochód. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że chciał tylko zobaczyć, jak jest w środku. Za niezdrową ciekawość grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
O zdarzeniu poinformował policję wczoraj rano właściciel lokalu. Gdy policjanci przyjechali we wskazane miejsce przy ulicy Marklowickiej, delikwent jeszcze tam był. Jak ustalili policjanci, wcześniej chciał się dostać na teren restauracji i przeskoczył przez płot. Spadł jednak z ogrodzenia i uszkodził powłokę lakierniczą zaparkowanego samochodu. Gdy już zdołał się przedostać, postanowił krzesłem wybić szybę witrażową w drzwiach wejściowych. Zdążył jedynie zajrzeć do środka i wtedy właśnie wpadł w ręce stróżów prawa. Właściciel oszacował straty na 1400 zł.
Komentarze