Żużlowiec ROW-u Rybnik Ronnie Jamroży, dla którego trwający sezon jest jak dotąd wyjątkowo nieudany wziął w czasie weekendu udział w dwóch turniejach indywidualnych w Niemczech.
W sobotę wspólnie z kolegami z zespołu Alerksandrem Loktejewem i Andiejem Karpowem ścigał się w Teterow w turnieju „Auerhahnpokal”. W pięciu startach zdobył tylko 5 pkt (0,2,0,0,3) i nie awansował do biegów półfinałowych, w których wystartowało łącznie dziesięciu zawodników. Turniej wygrał tegoroczny junior ROW-u Rybnik Aleksandr Łoktajew. W części zasadniczej zdobył co prawda tylko 7 pkt (3,1,1,u,2), ale potem wygrał i półfinał, i wyścig finałowy rozgrywany w sześcioosobowej obsadzie. Drugi był Anglik Allen, a trzeci rybnicki Ukrainiec Karpow.
W niedzielę Jamroży wystartował w turnieju Pfingstpokal na torze w Gustrow i tam z dorobkiem 8 pkt (1,0,2,2,3) zajął siódme miejsce, wyprzedzając m.in. Niemca Woelberta i Czecha Lukasa Drymla. Zwyciężył zdobywca 13 pkt Szwed Peter Ljung. Drugi był Fin Kauko Nieminen, który w dodatkowym wyścigu pokonał Anglika Edwarda Kennetta; obaj zdobyli wcześniej po 10 pkt.
Niestety Ronnie Jamroży, jak większość rybnickich żużlowców, również tych startujący obecnie w innych klubach, zakończył już swój udział w tegorocznych indywidualnych mistrzostwach Polski. W ćwierćfinale, który odbył się 2 czerwca w Krakowie zdobył 4 pkt i zajął 13 miejsce; 14. był Zbigniew Czerwiński. Awans do półfinału wywalczył tam sklasyfikowany na siódmym miejscu wychowanek RKM-u Patryk Pawlaszczyk (9 pkt), startujący na co dzień w Wandzie Kraków. Będzie jedynym przedstawicielem rybnickiego żużla w półfinałach IMP (7 lipiec - Opole, Ostrów).
Komentarze