Studenckie wizje rozwoju
Młodzi chcą poszerzyć strefy gastronomiczne, stworzyć przechowalnie dla dzieci, wybudować parkingi dla rowerów oraz dziedzińce sztuki!
Rozstrzygnięto konkurs na pomysły, które mogłyby przyczynić się do rozwoju ulic Sobieskiego i Powstańców w Rybniku. W rywalizacji wzięli udział studenci Rybnickiego Ośrodka Naukowo-Dydaktycznego Uniwersytetu Ekonomicznego, którzy przygotowali 11 prac. Ogloszenie wyników i podsumowanie konkursu odbyło się w przejściu z ulicy Sobieskiego na parking przy ulicy Brudnioka, na terenie restauracji Art-Cafe, który młodzież też chce nieco zmienić. Wygrała praca Elżbiety Ozimek i Tomasza Piecucha.
– Zaproponowaliśmy utworzenie dwóch kin plenerowych. Jedno działałoby na drużce profesora Libury. Na ulicy Powstańców Śląskich mógłby powstać dziedziniec sztuki, gdzie można by umieścić scenę kameralną, a także tablice wystawowe i mural wykonany przez studentów Akademii Sztuk Pięknych – mówili laureaci pierwszej nagrody. Wyróżniono prace Judyty Krótki oraz Przemysława Kisiela i Mateusza Podsiadło. Judyta zaproponowała stworzenie przechowalni dla dzieci przy ulicy Sobieskiego. – W Rybniku brakuje miejsc, w których rodzice mogliby zostawić pociechy na godzinkę lub dwie, kiedy idą na zakupy czy do lekarza – mówi Judyta. Część parkingu w tym rejonie można by zagospodarować na plac zabaw.
Przemysław i Mateusz zaproponowali utworzenie przechowalni dla rowerów w przejściu między placem Wolności a ulicą Sobieskiego. – Jeśli do centrum Rybnika przyjedzie więcej rowerzystów, to automatycznie wzrosną obroty punktów gastronomicznych. Chociażby dlatego, że tym ludziom będzie chciało się pić – mówią. Chcą także oddania artystom pasażu prowadzącego z ulicy Sobieskiego na plac Wolności, bo ich zdaniem jest on mocno zaniedbany. Młodzież ma jeszcze inne pomysły. W rejonie kampusu chce utworzenia m.in. księgarni specjalistycznej dla studentów, a na ulicy Sobieskiego specjalistycznych sklepów, np. myśliwskich. Studenci zwracają także uwagę na zaniedbane kamienice. Chcą, by właściciele remontowali je w zamian za ulgi w podatkach.
– Na podstawie tych prac postaramy się przedstawić miastu jakąś koncepcję, którą można by wdrożyć – mówi Maciej Borsa, prezes katowickiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich, które zorganizowało konkurs. Prace obejrzał wiceprezydent Michał Śmigielski, który nawet wziął udział w wybieraniu najciekawszej. – Kilkanaście lat temu rozpoczęliśmy rewitalizację tej przestrzeni, wykonując szereg pasaży. Kilka funkcjonuje do dzisiaj. Wtedy to było dobre rozwiązanie. Teraz czasy się zmieniły. Handlowe ulice Powstańców i Sobieskiego straciły swój charakter, bo sklepy przeniosły się do galerii. Nastąpił naturalny odpływ ludzi z tej części miasta. Szukamy pomysłów na te ulice. Liczymy na młodzież, myślę, że będziemy mogli wykorzystać jej propozycje – mówił wiceprezydent.



Najlepszy sposób
Maciej Borsa, prezes katowickiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich: –Chodzi o to, by przestrzenie w centrum rozwijały się, ale przy minimalnym zaangażowaniu władz miasta. Taki wysiłek w przypadku np. nietrafionych decyzji może bowiem zostać zmarnowany. Najlepszym sposobem na rozwój miasta jest zaangażowanie mieszkańców i prywatnych przedsiębiorców. To jest droga, którą Rybnik często idzie, rozsądnie ściągając poważnych inwestorów. Pozostały jednak enklawy w centrum miasta, które nie interesują ludzi z wielkim kapitałem. (adr)

Komentarze

Dodaj komentarz