20031812
20031812


Minimal wybudowany został w Jastrzębiu w 1997 roku. Rok wcześniej spółka kupiła od miasta nieuzbrojony teren przy alei Piłsudskiego. Rewe Polska nakładem własnych środków wykonała prace, które w myśl ustawy należą do obowiązków gminy. Spółka wzięła na siebie projektowanie i budowę dróg dojazdowych do swojej nieruchomości, uzbrojenie terenu oraz budowę stacji transformatorowej. W 1999 roku wystąpiła o zwrot poniesionych nakładów na te inwestycje w wysokości 700 tys. zł oraz przewidywanych jeszcze wydatków szacowanych na 250-300 tys. zł. W budżecie Jastrzębia nie było wówczas pieniędzy, które pozwoliłyby spłacić dług spółce Rewe Polska. Jej kierownictwo zaproponowało ówczesnemu zarządowi miasta pożyczkę w wysokości 1 mln zł. Oferta ta została jednak odrzucona. Reakcją spółki było skierowanie sprawy na drogę sadową.„Argumentacja strony powodowej zmierza do wykazania, że poniosła ona koszty realizacji inwestycji na nieruchomości komunalnej za wiedzą i zgodą miasta, a przeto prowadziła cudze sprawy bez zlecenia. W toku postępowania sądowego ustalono, iż nieruchomość komunalna została zabudowana przez spółkę za wiedzą i zgodą miasta, ale nie miało ono wpływu na wysokość poniesionych przez nią nakładów z tego tytułu” - czytamy w materiale informującym radnych o toczącym się aktualnie procesie.Obecnie spółka zaproponowała władzom miasta ugodę. Jej roszczenia zmalały do 750 tys. zł. Należność ta miałaby zostać rozłożona na raty. Miasto miałoby ponieść także koszty postępowania sądowego w wysokości 40 tys. zł.- Jesteśmy przeciwni zawieraniu tej ugody. Pomiędzy miastem a spółką Rewe Polska nie została podpisana żadna umowa, która regulować miałaby rozliczenia za uzbrojenie działki pod budowę Minimala. To skandal, że doszło do takiej sytuacji. Ktoś powinien ponieść konsekwencje tego zaniedbania. Pójście na ugodę byłoby dla tej rady kompromitacją i wyrazem tolerowania niedbalstwa - mówi Jarosław Ligas, przewodniczący klubu radnych SLD.Przypomina on sytuację, jaka miała miejsce w 1998 roku, kiedy to firma ITS budowała na zakupionym od miasta gruncie przy ul. Warszawskiej salon samochodowy i stację paliw. Wówczas również zabrakło w miejskiej kasie środków na budowę drogi dojazdowej do tej nieruchomości, a mimo to obie strony zdołały się porozumieć. ITS udzielił miastu pożyczki, która szybko została spłacona.Prezydent Marian Janecki przygotował projekty uchwał, które miały wprowadzić zmiany w tegorocznym budżecie miasta oraz zaciągnąć zobowiązanie względem przyszłorocznego planu dochodów i wydatków na pokrycie kosztów ugody z Rewe Polska. Jednak wycofał je z porządku obrad. Uzasadnił to następująco:- Zdania dotyczące losów procesu z Rewe Polska są wśród radnych podzielone. Nie doszliśmy jeszcze do ostatecznego rozwiązania tej sprawy. Musi być ono korzystne dla miasta. W najbliższych dniach przeprowadzę konsultacje w sprawie decyzji o ewentualnym zawarciu ugody. Wycofanie tych uchwał nie oznacza, że odstępujemy od takiej możliwości. Wystąpimy do Rewe Polska o wydłużenie terminu zawarcia porozumienia.

Komentarze

Dodaj komentarz