20032006
20032006


Plany wybudowania na Śląsku połączeń szynowych istniały już od 1816 roku i związane były z transportem węgla (trzeba pamiętać, że Śląsk był częścią Niemiec, Polski nie było jeszcze ponad sto lat). Miała powstać linia transportu górnośląskiego węgla z Zabrza do Wrocławia. Legnicki urzędnik rządowy Kruse wnioskował w roku 1830 o budowę odcinka kolejowego z Tarnowskich Gór do Opola. W tym rejonie znajdowały się huty żelaza. Cztery lata później tenże Kruse ubiegał się o pozwolenie na wprowadzenie kolei parowej z Wrocławia przez Górny Śląsk do polskiej granicy kongresowej przy Nowym Bieruniu, skąd linia miała dochodzić do Krakowa.Pierwsza część Górnośląskiej Linii Kolejowej wiodła z Wrocławia do Oławy. Odcinek w maju 1843 roku został przedłużony do Opola. Pierwszy pociąg na tej trasie ciągnęła lokomotywa „Opole”. Do 1847 r. ukończono linię Wrocław - Mysłowice, aż do polskiej granicy kongresowej. W latach 1846-48 wybudowano linię „Wilhelma” z Koźla przez Racibórz do Bohumina. Dworzec Koźle (dziś Kędzierzyn-Koźle) stał się pierwszym dworcem pomocniczym na Górnym Śląsku.W 1848 r. powstała sieć kolejowa umożliwiająca regularne kursy pomiędzy Berlinem, Lipskiem i Dreznem z jednej, a Krakowem i Wiedniem z drugiej strony. Dzisiejsze połączenie pomiędzy Europą Zachodnią a Wiedniem przez Monachium ukończono dopiero w roku 1860. Z Paryża do stolicy Austrii podróżowano przez Wrocław! Podróż i tak trwała krócej niż dyliżansem pocztowym przez południowe Niemcy. Była jednak uciążliwa, ponieważ nie istniały wówczas jeszcze połączenia docelowe i trzeba było się często przesiadać. Na Śląsku w komunikacji dalekobieżnej na trasie Drezno - Wiedeń przesiadano się w Zgorzelcu, Węglińcu, Wrocławiu, Koźlu i w Bohuminie. Połączenia były rzadkie, pasażerowie musieli nocować w pociągach lub na dworcach w Koźlu i Raciborzu.Sieć kolejowa na Górnym Śląsku gęstniała. W 1876 r. wypełniono kolejną lukę w komunikacji, uruchamiając trasę od Śląskiego Pogórza przez Kamieniec Ząbkowicki, Nysę i Koźle w kierunku Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.Przy zakładaniu Królewsko-Pruskiej Kolei Państwowej Kolej Górnośląska była jednym z najważniejszych towarzystw w Rzeszy. Liczyła 1590 km torowisk oraz 17 500 pracowników. Przez politykę ekspansji towarzystwo zapominało jednak o swoim właściwym terenie - Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Lukę wykorzystało nowo powstałe, prywatne towarzystwo: Kolej Opole - Tarnowskie Góry, które w 1858 r. utworzyło własną linię w północnej części Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.Wybuch pierwszej wojny światowej w 1914 roku gwałtownie zahamował rozwój kolejnictwa. Lokomotywy, wagony i personel zostały zaangażowane do działań wojennych.Po wojnie rozwój kolei górnośląskiej stał się już udziałem Polski i Niemiec. Od maja 1922 roku Górnośląskie Koleje administrowane były przez główny komitet, któremu podlegały polska i niemiecka dyrekcja kolejowa. Właścicielem jednej połowy wagonów towarowych pozostały Niemcy, druga część przypadła Polsce. PKP wybudowały trasę objazdową między Tarnowskimi Górami i Katowicami, omijając Bytom. Od Tarnowskich Gór wiodła trasa węglowa do Gdyni. Wybuch II wojny światowej położył kres rozwoju kolejnictwa.Tematem wartym oddzielnego wątku jest „Latający Ślązak”. To pociąg, który od 15 maja 1936 roku łączył Bytom z Berlinem. Bez przesady mówi się o nim jako szczytowym osiągnięciu kolejnictwa lat 30. XX wieku. Wyjazd „Latającym Ślązakiem” z Bytomia - g. 5.25, przyjazd do Wrocławia - g. 7.09, finisz na Dworcu Śląskim w Berlinie o g. 9.45. Z powrotem można było jechać o g. 20.06. Komfortowa jazda „Latającym Ślązakiem” gwarantowała powrót do Wrocławia na godz. 22.46, a do Bytomia nazajutrz o g. 0.31. Pociąg zatrzymywał się w Gliwicach, Kędzierzynie i Opolu. Odległość 329,5 km pokonywał z prędkością 128,4 km/godz. - szybciej niż dziś!

Komentarze

Dodaj komentarz