Mimo kombinacji działaczy piłkarze z Kamienia grają w klasie A / Dominik Gajda
Mimo kombinacji działaczy piłkarze z Kamienia grają w klasie A / Dominik Gajda
Znalazła epilog głośna sprawa matactwa jakiego dopuścili się działacze Klubu Piłkarskiego Kamień w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Kary otrzymali prezes i trener drużyny. Przypomnijmy, że klubowi z Kamienia udowodniono, że w meczu z Żarem Szeroka na pozycji bramkarza wystąpił grający na co dzień w Borowiku Szczejkowice Damian Chłopecki. Tymczasem w protokole wpisane zostało nazwisko zupełnie innego zawodnika.
W efekcie walczący wówczas o awans do klasy A zespół z Kamienia został ukarany walkowerem za ten mecz. Teraz przyszły surowe kary dla osób odpowiedzialnych za to wydarzenie. Wydział Dyscypliny Podokręgu Rybnik Śląskiego Związku Piłki Nożnej nałożył na Gerarda Paszka, prezesa KP Kamień karę finansową w wysokości 1 tys. zł za „świadome wystawienie zawodnika pod obcym nazwiskiem w meczu klasy B Żar Szeroka – KP Kamień oraz składanie fałszywych zeznań na piśmie”. Drugim ukaranym jest trener drużyny z Kamienia Wiesław Wiera. Musi on zapłacić 500 zł kary za nakłanianie Chłopeckiego do gry pod innym nazwiskiem oraz pomoc w nieprawidłowym działaniu prezesa.
Kary orzeczone przez wydział dyscypliny zaaprobowali członkowie wydziału gier, którzy jako pierwsi zareagowali na oszustwo ze strony KP Kamień. Udało się je udowodnić dzięki przytomności umysłu działaczy klubu z Szerokiej. Rozpoznali oni bramkarza Borowika grającego w ekipie z Kamienia i w trakcie meczu zrobili zdjęcia. Fotografie te stały się koronnym dowodem w toku wyjaśniania tej sprawy.

Komentarze

Dodaj komentarz