Rajdowi kierowcy szaleją po ulicach Bzia i Ruptawy / Arkadiusz Kuta
Rajdowi kierowcy szaleją po ulicach Bzia i Ruptawy / Arkadiusz Kuta

Na pierwszym, po przejechaniu niespełna kilometra trasy, udział w imprezie zakończył jeden z faworytów, Radosław Raczkowski. Jadący hondą civic kierowca Automobilklubu Podlaskiego uderzył w płot jednej z posesji na Bziu i z powodu poważnych uszkodzeń samochodu musiał wycofać się z rajdu.
Impreza potrwa do wieczora. Pierwsza załoga na mecie, którą wyznaczono na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu-Zdroju, spodziewana jest przed godz. 17.

Komentarze

Dodaj komentarz