Dziś policja podała, że piątkowa msza w wodzisławskim kościele pw. Ducha Świętego przy ulicy Kopernika nie miała spokojnego przebiegu. Do świątyni wszedł mężczyzna, który zaczął głośno krzyczeć i komentować słowa proboszcza. Jak się okazało, był pijany, wydmuchał na alkomacie prawie 4 promile!
Wszystko działo się około godz. 19.20. 33-letni wodzisławianin, jak podaje policja, zaczął chodzić po całym kościele i głośno krzyczał. Na miejsce przyjechał radiowóz, który zabrał awanturnika na komendę. Po wytrzeźwieniu delikwent usłyszał zarzut złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego. Wodzisławianin przyznał się do winy i postanowił dobrowolnie poddać się karze trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Komentarze