Hokeiści JKH GKS Jastrzębie bez większych problemów pokonali w trzecim meczu sezonu Nestę Toruń 6:1.
Już w pierwszej tercji gospodarze zdominowali zespół z Torunia. Bramkarz Michał Plaskiewicz miał pełne ręce roboty i tylko jemu goście zawdzięczają fakt, że w tym okresie gry stracili tylko dwa gole. Pierwszego zdobył Mateusz Danieluk, który wykończył składną akcję swoich partnerów z ataku: Petra Lipiny i Richarda Krala. Na 2:0 po indywidualnej akcji potężnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył Maciej Urbanowicz.
W drugiej tercji w ciągu trzech minut jastrzębianie zdobyli dwa gola i było po meczu. Wprawdzie po trafieniu Pawła Pałącarza torunianie mogli cieszyć się z honorowego trafienia, ale na sześć sekund przed syreną kończącą drugą tercję piątego gola dla JKH strzelił Petr Lipina. Na początku trzeciej odsłony Maciej Urbanowicz podwyższył na 6:1 i na tym emocje w tym meczu się skończyły.
Z doświadczenia wiem, że takie mecze są daleko gorsze od spotkań z Tychami czy Cracovią. Chłopaki wychodzą z założenia, że większa krzywda nie może się im stać i grają na jakieś 80 procent możliwości. Polacy, Czesi, Słowacy, ogółem Słowianie, niestety, tak mają... – mówił po meczu Jiri Reznar, szkoleniowiec jastrzębskiej drużyny.
JKH GKS JASTRZEBIE – NESTA TORUŃ 6:1 (2:0, 3:1, 1:0)
1:0 Danieluk, 2:0 Urbanowicz, 3:0 Bordowski, 4:0 Danieluk, 4:1 Pałącarz, 5:1 Lipina, 6:1 Urbanowicz.
JKH: Kosowski – Ivicić, Górny, Lipina, Kral, Danieluk; Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski; Labryga, Bryk, Kulas, Kogut, Drzewiecki; Pastryk, Owczarek, Marzec, Salamon, Strużyk.
Komentarze