Droga na szczyt
Czegoś takiego w polskiej siatkówce jeszcze nie było! Po mistrzostwo Polski barwach Jastrzębskiego Węgla chce sięgnąć trzech Brazylijczyków, dwóch Amerykanów, Holender i Włoch.
W składzie zespołu nie zabraknie też Polaków z reprezentantami kraju Michałem Kubiakiem i Zbigniewem Bartmanem na czele. Ten drugi przez ponad miesiąc wyłączony był z treningów z powodu kontuzji odniesionej podczas turnieju finałowego Ligi Światowej. Z tego też powodu nie pojechał z reprezentacją na mistrzostwa Europy. Uczestnikiem zakończonego zdobyciem trzeciego miejsca na Starym Kontynencie turnieju był Kubiak. Po powrocie do kraju jeden z liderów naszej kadry trafił do szpitala. Jego organizm był po tej imprezie skrajnie wyczerpany i do zespołu Jastrzębskiego Węgla dołączy dopiero za kilka dni. Chyba że sąd uwzględni roszczenia AZS Politechniki Warszawskiej. Zarząd tego klubu utrzymuje, że ma ważny kontrakt z Kubiakiem. W piątek (30 września) ten spór ma zostać definitywnie rozstrzygnięty.
Najbardziej spektakularnym transferem przeprowadzonym przez prezesa Zdzisława Grodeckiego jest z pewnością sprowadzenie Michała Łasko. Lider reprezentacji Włoch posiadający też polskie obywatelstwo jest obecnie największą gwiazdą Jastrzębskiego Węgla.
– Przyjechałem do Polski, bo najwyższy czas, by ktoś zdetronizował Skrę Bełchatów. Nasza drużyna ma wielki potencjał, choć początki będą trudne bo większość z nas nigdy ze sobą nie grała. Nie ukrywam, że chcemy walczyć o mistrzostwo – zadeklarował podczas oficjalnej prezentacji zespołu Łasko.
Trener Lorenzo Bernardi, uważany za głównego architekta nowego składu Jastrzębskiego Węgla, przekonuje, że w Jastrzębiu chce realizować się jako trener. W swojej siatkarskiej karierze osiągnął niemal wszystko oprócz mistrzostwa olimpijskiego. Był mistrzem Włoch, wygrywał Ligę Mistrzów, był mistrzem Europy i świata.
– O swojej karierze sportowej już nie pamiętam, teraz mam nowe wyzwania i wierzę, że osiągniemy sukces. To drużyna moich marzeń i jestem przekonany, że ciężką pracą spełnimy marzenia kibiców, sponsorów, władz klubu i nasze własne – mówił szkoleniowiec jastrzębskiej drużyny.
W sobotę (1 października) na inaugurację rozgrywek PlusLigi Jastrzębski Węgiel zagra w Częstochowie z tamtejszym Tytanem AZS.

Komentarze

Dodaj komentarz