Mateusz Danieluk przedziera się przez defensywę Cracovii / Dominik Gajda
Mateusz Danieluk przedziera się przez defensywę Cracovii / Dominik Gajda
Niebywałe emocje towarzyszyły spotkaniu hokeistów JKH GKS Jastrzębie z mistrzami Polski – Comarch Cracovią. Aż trzy gole w tym meczu padły w ciągu ostatnich 60 sekund gry.
To był prawdziwy pokaz hokeja. Gole, brawurowe akcje, bójki, czyli wszystko to, co sympatycy hokeja na lodzie lubią najbardziej, zademonstrowali zawodnicy obu drużyn w niedzielny wieczór. Gospodarze, pokonując obrońców mistrzowskiego tytułu, awansowali na drugie miejsce w tabeli ekstraligi. Dotychczas w tym sezonie podopieczni trenera Jirego Reznara przegrali tylko raz (na inaugurację ligi z KH Ciarko Sanok). Wygrana z Cracovią była ich piątym triumfem z rzędu.
Bohaterem spotkania był czeski napastnik Richard Bordowski. 29-letni zawodnik strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Arkadiusza Kąkola. Bordowski doskonale zastąpił chorego Petra Lipinę.
– W pierwszej tercji zagraliśmy bardzo agresywnie. Mogliśmy strzelić jeszcze kilka goli. Później gra się wyrównała, a w końcówce było bardzo nerwowo – mówi po meczu trener Reznar.
Kiedy do końca spotkania brakowało zaledwie 40 sekund, jastrzębianie prowadzili 4:2. Grali jednak w osłabieniu, bo na ławce kar siedział Mateusz Rompkowski. Wówczas emocje sięgnęły zenitu. Kamil Kosowski skapitulował po uderzeniu Łukasza Wilczka. Przewaga jastrzębian zmalała do jednego gola. Mistrzowie kraju wycofali bramkarza. Wówczas krążek przejął Tomasz Kulas, podał do Richarda Krala, a ten strzałem z własnej strefy obronnej ulokował go w pustej bramce Cracovii. Jeśli ktoś wówczas pomyślał, że to koniec, był w błędzie. Na dziewięć sekund przed ostatnią syreną krakowianie zdobyli jeszcze jednego gola. Do bramki gospodarzy trafił Aron Chmielewski.

JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 5:4 (1:0, 2:2, 2:2)
1:0 Bordowski, 2:0 Bordowski, 2:1 L. Laszkiewicz, 3:1 Marzec, 3:2 Sucharski, 4:2 Kąkol, 4:3 Wilczek, 5:3 Kral, 5:4 Chmielewski.
JKH: Kosowski – Ivicić, Górny, Kulas, Kral, Danieluk – Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski – Labryga, Bryk, Kąkol, Kogut, Drzewiecki – Marzec, Salamon, Strużyk.

Komentarze

Dodaj komentarz