Trener Jiri Reznar ze spokojem przyglądał się grze swojej drużyny / Dominik Gajda
Trener Jiri Reznar ze spokojem przyglądał się grze swojej drużyny / Dominik Gajda
Pokonując 7:1 Podhale Nowy Targ, hokeiści JKH GKS Jastrzębie umocnili się na pozycji wicelidera rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej.
Jastrzębianie byli faworytami niedzielnej konfrontacji. Wprawdzie choroby zmogły Mateusza Danieluka i Petra Lipinę i obu zawodnikom trener Jiri Reznar kazał się porządnie wykurować, to i tak inny wynik jak wygrana gospodarzy uznany zostałby za niespodziankę. Wiosną 2010 roku w Nowym Targu świętowano zdobycie tytułu mistrza kraju. Teraz to jednak zupełnie inny klub. „Szarotki” obecnie zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Zanim kibice zdążyli wygodnie zasiąść na trybunach Jastora, JKH już prowadził. Maciej Urbanowicz po zaledwie 60 sekundach gry silnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Tomasza Rajskiego. Pod koniec pierwszej tercji Kapitan gospodarzy podwyższył na 2:0, a 26 sekund później gola, który odebrał rywalom ochotę do gry, zdobył Błażej Salamon.
– Gole zdobyte w pierwszej odsłonie pozwoliły nam na spokojną grę. Cały czas mieliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje na lodzie – mówił trener Reznar.
Gości stać było tylko na honorowego gola. Zdobył go przy stanie 5:0 Mariusz Jastrzębski. Jednak w trzeciej tercji strzelali już tylko gospodarze. Znów gole padły w krótkim odstępie czasu. Najpierw na listę strzelców wpisał się Richard Bordowski, a 42 sekundy później po raz drugi bramkarza gości pokonał Salamon.
– Nie potrafimy grać na wyjazdach. Jedynym usprawiedliwieniem naszej słabszej postawy w tym meczu jest to, że kontuzjowanych jest czterech naszych graczy i skład uzupełniamy juniorami – zauważył Jacek Szopiński, trener Podhala.
Najwięcej emocji kibicom dostarczyła bójka, do jakiej doszło tuż przed końcem meczu. w pięściarskim pojedynku starli się Rajski z Szymonem Marcem. Trudno orzec, który z zawodników był lepszy. Sędziowie „orzekli” remis, wyrzucając obu z tafli.

JKH GKS JASTRZĘBIE – PODHALE NOWY TARG 7:1 (3:0, 2:1, 2:0)
Urbanowicz 2, Salamon 2, Drzewiecki, Bordowski, Słodczyk – Jastrzębski.
JKH: Kosowski – Ivicić, Górny, Kulas, Kral, Bordowski – Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Kogut – Labryga, Bryk, Marzec, Salamon, Drzewiecki – Pastryk, Owczarek, Szczurek, Kąkol, Strużyk.

Komentarze

Dodaj komentarz