20032405
20032405


W obu konkursach nagrodzone zostało opowiadanie science fiction pt. „Pogrzeb wszechświata”. Młodziutki pisarz ukazuje w nim wizję końca świata w konwencji biblijnej. Zaskakujący jest koniec opowiadania. Wraz ze starą cywilizacją umierają jej idole i bogowie. Rodzi się nowy świat, a wraz z nim nowy bóg. Jeden, potężny i wszechmogący. Powstaje pytanie: czy wszechświat podlega podobnym cyklom powtarzalnych przemian, jakim poddany jest nasz świat uzależniony od fazy obrotu Ziemi wokół Słońca? Od czego w takim razie zależą przemiany zachodzące w tamtym? Czy konsekwencją końca będzie nowy początek?- Nie ma w tym opowiadaniu żadnego przesłania ani filozoficznego, ani religijnego - tłumaczy Łukasz. - Nie było moją intencją przepowiadanie śmierci cywilizacji i bogów. Opowiadanie traktuję wyłącznie jako manifest wyobraźni, choć czytające je osoby starają się snuć różne interpretacje. Takie jest prawo czytelnika.Łukasz jest uczniem klasy o profilu matematyczno-informatycznym. Na przyszłość planuje studia z zakresu informatyki. Pisze wyłącznie wtedy, gdy ma czas wolny od szkolnych obowiązków. Interesuje się przede wszystkim literaturą science fiction, ale także mitologiami, głównie ludów skandynawskich. Słucha muzyki Mike’a Oldfielda, a na wakacje przymierza się do przeczytania kilku powieści Dostojewskiego, Conrada oraz „Ulissesa” Jamesa Joyce’a. Niedościgłym wzorem warsztatu pisarskiego jest dla niego Stanisław Lem.Na pytanie, czy „Pogrzeb wszechświata” traktuje jako debiut literacki, odpowiada nieśmiałym uśmiechem i przeczącym kręceniem głową.

Komentarze

Dodaj komentarz