Miedzy szwagrami
Zespół LKS Krzyżanowice, po niemrawym starcie do bieżącego sezonu, pod koniec rundy jesiennej najwyraźniej nabrał rozpędu. W spotkaniu kończącym piłkarską jesień podopieczni trenera Sebastiana Piechoty pokonał Silesię i są już za plecami Fortecy Świerklany. Mecz w Lubomi miał dodatkowy podtekst. Obie drużyny prowadzą bowiem szwagrowie – szkoleniowiec drużyny z Krzyżanowic jest mężem siostry Bartłomieja Sochy, grającego trenera Silesii. Wprawdzie były piłkarz Odry Wodzisław, Górnika Zabrze, a ostatnio Kolejarza Stróże zmusił do kapitulacji bramkarza goście, ale to nie wystarczyło na odniesienie zwycięstwa nad drużyną gości. Gole dla ekipy z Krzyżanowic Maciej Biegański, Mariusz Frydryk i Adrian Studniczek. Wszystko wskazuje na to, że wiosną rywalizacja o awans do IV ligi będzie trwała do końca.

SILESIA LUBOMIA – LKS KRZYŻANOWICE 1:3 (0:1)
Socha 48. - Biegański 16., Frydryk 51. (karny), Studniczek (83)
Silesia: M.Tokarczyk – Jasiak, Lukoszek, W.Matuszek, Makosz – Brózda, Chłapek, Skrzeszowski, Krupa - Ł.Matuszek, Socha.
Krzyżanowice: Kuhn – Pokorny, Studniczek, Biegański, Kowalczyk – Podolak, Frydryk, Knopek, Kamczyk – Fryt, Przeliorz.

Komentarze

Dodaj komentarz