Młodszemu przedstawiono aż 12 zarzutów. Mężczyzna przyznał się do wszystkich czynów. Szacuje się, że spowodował straty w kwocie ponad 18 tysięcy złotych. Podejrzany jest między innymi o kradzieże: elektronarzędzi, sprzętu wędkarskiego, telefonów komórkowych, laptopa, monet kolekcjonerskich, roweru, papierosów, dokumentów i innych drobnych przedmiotów. Aż osiem razy w przestępstwie pomagał mu o trzy lata starszy kompan. Obaj grasowali w rejonie ulic takich jak: Zielona, Wielkopolska, Katowicka, Północna, Krokusów, Krakowska, Żwirki i Wigury oraz aleja Piłsudskiego.
Włamywali się m.in. do samochodów, szkoły, biura poselskiego, garażu, restauracji, pawilonu handlowego. Policjanci zatrzymali także dwóch paserów. Jeden z nich to 30-letni mieszkaniec Rydułtów. Podczas przesłuchania przyznał, że w okresie od września do listopada nabył nielegalnie sprzęt elektroniczny oraz elektronarzędzia. Drugi paser to 29-letni mieszkaniec Buska-Zdroju. Usłyszał on zarzut nabycia w drodze przestępstwa elektronarzędzi.
20-latek siedzi już za kratkami. Karani wcześniej za rozboje, groźby karalne i pobicie byli również 23- oraz 30-latek. Jedynie paser z Buska nie miał dotąd konfliktu z prawem. Za włamania grozi do 10 lat odsiadki, a za paserstwo do pięciu lat.
Komentarze