Kto zarabia na podręcznikach


Księgarnie kuszą klientów rabatami, wydawnictwa ogłaszają promocje i rozdają gadżety, szkoły organizują kiermasze, a rodzice chodzą zdezorientowani, bo nie wiedzą, z czyjej oferty skorzystać. Jeszcze do niedawna nie było z tym tak wielu kłopotów.Ostatnimi czasy coraz większą aktywność w sprzedaży książek przejawiają szkoły lub nauczyciele w nich zatrudnieni. O tym, czy szkoła może zajmować się sprzedażą podręczników, decyduje organ prowadzący.- Jeżeli szkoła włącza się w dystrybucję książek, musi to udokumentować, a nauczyciel, który zajmuje się ich rozprowadzaniem i z tego tytułu otrzymuje jakąś prowizję, np. w formie dodatkowego kompletu książek czy telewizora, powinien ujawnić ten fakt i przekazać prezent na rzecz szkoły lub klasy. Nie ma zakazu, który mówiłby, że nauczyciel nie może się tym zajmować. Jednak stanowisko kuratora w tej sprawie jest takie, aby jednak się w sprzedaż książek nie angażować. Lepszym rozwiązaniem jest szkolny kiermasz, na którym wydawnictwa lub księgarnie wyręczą w tym szkoły - wyjaśnia Maria Lipińska, zastępca dyrektora Delegatury Kuratorium Oświaty w Rybniku.Rozprowadzanie podręczników w szkołach oszczędza rodzicom biegania po księgarniach. Nauczyciele zbierają zamówienia od uczniów, zakupują odpowiednią liczbę kompletów, a następnie rozprowadzają je wśród zainteresowanych. Nie zawsze jednak taki podręcznik musi być tańszy niż ten zakupiony w pobliskiej księgarni.Działalność szkół na tym polu budzi czasami sporo kontrowersji. Chodzi przede wszystkim o to, czy szkoły rozliczają się z takich dochodów oraz czy nikt nie uzyskuje dodatkowych korzyści kosztem uczniów.W tym roku po raz pierwszy procederowi sprzedaży podręczników przez szkoły i nauczycieli przygląda się skarbówka.- Od czerwca do września wszystkie urzędy skarbowe w województwie śląskim badać będą legalność sprzedaży podręczników przez szkoły i nauczycieli. O wynikach tej kontroli będziemy wiedzieć dopiero w październiku - poinformowała Grażyna Piechota, rzeczniczka prasowa w Izbie Skarbowej w Katowicach.

Komentarze

Dodaj komentarz