Nikt nie złapał za rękę, ale...


Kobieta swoje zarzuty ujawniła w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi jednej z lokalnych gazet. Powtórzyła je również przed kamerą lokalnej telewizji Kanon. W podobnym tonie wypowiedział się wiceprzewodniczący Zrzeszenia Kupców Obwoźnych im. Drzymały Marian Dolej, który stwierdził: „Nikt nikogo nie złapał za rękę. Zastanawia jednak konsekwencja, z jaką władze miasta forsują pomysł wybudowania hipermarketu”.Reakcja prezydenta Mariana Janeckiego była natychmiastowa. Jeszcze w ubiegłym tygodniu zawiadomił prokuraturę rejonową o popełnieniu przestępstwa przez osoby zarzucające mu przyjęcie łapówki. Uznał, że przestępstwo to polega na znieważeniu władz miasta, w tym również funkcjonariuszy publicznych, oraz pomówieniu ich o takie postępowanie, które może narazić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji we władzach miasta. „Znieważająca treść oświadczeń, a także pomawianie o działania niezgodne z prawem muszą skutkować narażeniem na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji we władzach miasta” - czytamy w uzasadnieniu pisma skierowanego do prokuratury.- Sprawa budowy dużych obiektów handlowych w naszym mieście od dawna wywołuje wiele emocji. Tym razem jednak przeciwnicy lokowania hipermarketów w mieście posunęli się za daleko. Jestem gotowy na przyjęcie każdej krytyki, ale nie pozwolę, by ktoś oczerniał mnie bezpodstawnie w oczach opinii publicznej - mówi M. Janecki.B. Juszczakiewicz i M. Dolej nie chcą komentować decyzji prezydenta.- Stosowne wyjaśnienia złożę przed prokuratorem. Na razie wolałabym się w tej sprawie nie wypowiadać - mówi rzeczniczka prasowa ROB.

Komentarze

Dodaj komentarz