Mimo że była to już 23. edycja konkursu, pan Krzysztof po raz pierwszy wysłał tam swoje fotografie. I od razu zdobył III miejsce.- O konkursie powiedział mi mój serdeczny kolega Alek Skoczek, który pod koniec marca był w Nowym Targu i przypadkiem odkrył konkurs. Zaraz po powrocie przybiegł do mnie z tą nowiną. Było to coś w sam raz dla nas, jako że obydwaj żyjemy górami i fotografią górską. W ubiegłym roku przekonałem Alka, żeby wysłał jedno ze swoich zdjęć na konkursy i... zaraz dostał dwa wyróżnienia. Teraz niejako zrewanżował mi się, no i z dziewięciu prac, które wysłałem, dwie zdobyły ten brązowy medal - mówi laureat. - Wysyłając prace, skrycie marzyłem, że może choć jedna z nich zostanie zaprezentowana na wystawie pokonkursowej. Nie liczyłem jednak na brązowy medal. Poza tym nawet gdybym nie odniósł żadnego sukcesu, chciałem chociaż zobaczyć wszystkie zakwalifikowane prace, ponieważ wartością samą w sobie jest wiedza, jak do tematu podchodzą inni, i nauczenie się od nich czegoś. Prace przedstawiają fragmenty Alp Walijskich (Szwajcaria), w tym słynny Matterhorn o poranku. Zdjęcia wykonane zostały z dużej wysokości i widać na nich wyraźnie całą wspaniałą grę porannych świateł i cieni. Wykonałem je kilka lat temu, w czasie wyjazdu z kolegami w Alpy.
Komentarze