Pierwszy set nie dostarczył praktycznie żadnych emocji. Faworyzowani gospodarze szybko wypracowali sobie kilku punktową przewagę, którą konsekwentnie powiększali do końca tej partii. Pod koniec premierowej odsłony na boisku pojawił się młody Mateusz Malinowski. To on skutecznym atakiem zakończył grę w tej odsłonie.
W drugiej partii wygrana przyszła jastrzębianom z dużym trudem. Przy stanie 18:15 trener Lorenzo Bernardi zdecydował się na podwójną zmianę i po raz pierwszy przed jastrzębską publicznością miał okazję zaprezentować się portugalski rozgrywający Tiago Violas. Kiedy na tablicy wyników pojawił się wynik 24:21, wydawało się, że gospodarze łatwo wygrają tę partię. Tymczasem gdańszczanie zdobyli trzy punkty z rzędu i zrobiło się nerwowo. Ostatnie słowo należało jednak do Pomarańczowych. W trzecim secie znów emocji było jak na lekarstwo. Zawodnicy trenera Bernardiego szybko osiągnęli sporą przewagę i spokojnie utrzymali ją do końca.
Komentarze