- Taka aktywność ludzi mieszkających w pobliżu szlaku kolejowego bardzo nas cieszy. Pomagają policji, straży leśnej, policji i nam w łapaniu złodziei. Widać, że mieszkańcom zależy na przywróceniu wąskotorówki do życia. A że przy okazji kontroli sprawdzają również członków naszego stowarzyszenia? Nam to nie przeszkadza, a ostrożności nigdy dosyć - mówi Janusz Gierucki, prezes TMGKWRW.Na pierwsze efekty współpracy nie trzeba było długo czekać. 22 lipca komisariat policji w Kuźni Raciborskiej dostał zawiadomienie od mieszkańców, że dwóch nieznanych mężczyzn próbuje ukraść metalowe płyty wspierające tory oraz kilka metrów szyn. Policjanci złapali złodziei. Byli to młodzi mieszkańcy Żor. Trafili już przed sąd, który skazał ich na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale przez rok muszą pracować społecznie, a dodatkowo zapłacić towarzystwu po 2,5 tys. zł odszkodowania za zniszczenie fragmentu torowiska.Janusz Gierucki nie ukrywa zaskoczenia, ale też i zadowolenia z tak surowego potraktowania złodziei. Dotąd wymiar sprawiedliwości traktował kradzione szyny jako niewiele wart metalowy złom i na takiej podstawie ustalał straty, jakie poniósł właściciel torowiska. Nietrudno się domyślić, że i kary wymierzane złodziejom były symboliczne. W ostatnim przypadku złodzieje odpowiadali za próbę kradzieży i zniszczenie mienia, którego wartość została oszacowana według ceny odtworzeniowej torowiska. Stąd sankcja zastosowana wobec dwóch żorzan była surowsza.Prezes mówi, że od ostatniego incydentu kilka razy pojawiali się amatorzy szyn i innych metalowych elementów torowiska, ale zostali w porę przepłoszeni.Tymczasem skansen kolei wąskotorowej systematycznie nabiera uroku. Od kilku tygodni na głównym peronie w Rudach stoją dwie lampy wykonane według wzornictwa obowiązującego na dworcach kolejowych w XIX wieku. Od poniedziałku do soboty turystów wozi pociąg ciągnięty przez niedawno zakupioną i wyremontowaną w błyskawicznym tempie jednego miesiąca lokomotywę WLS 75. W niedziele na trasy wyjeżdża parowóz. Ponadto towarzystwo kupiło traktor i koparkospycharkę od PKP likwidującego tabor lokalny i regionalny. Pojazdy wykorzystane zostaną głównie do ściągania szyn i przygotowywania pasów przeciwpożarowych wzdłuż torowisk.
Komentarze