Ksiądz doktor Wiesław Hudek / Dominik Gajda
Ksiądz doktor Wiesław Hudek / Dominik Gajda

Jest ksiądz dyrektorem artystycznym ogólnopolskiego przeglądu pieśni pokutnej i pasyjnej w Żorach, który w sobotę już po raz ósmy odbył się w kościele farnym. Był udany?
Zdecydowanie. Chciałbym zwrócić uwagę, że podobne przeglądy, ale tylko pieśni pasyjnej, odbywają się jeszcze jedynie w Bydgoszczy i Łagiewnikach. Nasza propozycja jest zatem bardzo potrzebna. Biorą w niej udział zespoły parafialne, które tutaj mogą zaprezentować się poza rzeczywistością liturgiczną, przystąpić do konkursu, a to mobilizuje i daje okazję do podpatrzenia czegoś.

Czy dzięki przeglądowi któryś chór stał się znany?
Odwróciłbym pytanie, ponieważ na tym przeglądzie, i to wcale nie w charakterze gwiazdy, gościły już doskonałe zespoły. Wspomnę choćby chór chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai pod dyrekcją księdza Stanisława Adamczyka z Bochni, który w Niedzielę Palmową będzie śpiewał „Pasję według św. Łukasza” Krzysztofa Pendereckiego z solistami i orkiestrą w Alvernia Studios!

Rzecz w tym, że misterium Krzysztofa Pendereckiego nie jest dla każdego. Inna sprawa, że utwory pasyjne, nawet te bardzo melodyjne, wpadające w ucho, w przeciwieństwie do np. kolęd, jakoś nie weszły do kultury masowej.
Nie można powiedzieć, że nie ma ich wcale, bo są np. w płytotekach Antoniny Krzysztoń czy Bartka Jaskota, ale ma pani rację. Powód? Pieśni pokutne i pasyjne to nie kolędy! Nie da się w rozrywkowym klimacie śpiewać o nawróceniu, o krwawiącym sercu Chrystusa. Artyści pop chyba czują, że byłby to zgrzyt i dlatego nie podejmują takich prób.

Ja nie byłabym taka kategoryczna, bo muzyka to najważniejsza ze sztuk i przemawia bardziej niż słowo. Może artyści, ale głównie Kościół potrzebują więcej czasu?
Zgadzam się z pierwszą tezą. Gdzie kończy się słowo, zaczyna się muzyka, jak mawiał Piotr Czajkowski. Kto dobrze śpiewa, modli się dwa razy, powtarzał św. Augustyn. Dzięki temu, że człowiek chciał wyrazić mękę Pana Jezusa, powstały fenomenalne dzieła, głównie oczywiście liturgiczne. Wprowadzanie w przestrzeń sacrum aranżacji budzących skojarzenia z show-biznesem to niebezpieczny eksperyment. Dlatego potrzebne są takie przeglądy jak ten, adresowane nie tylko do chórów, ale i do ludzi, aby spopularyzować te pieśni, bo dziś już chyba nikt w domach nie uczy dzieci ich śpiewania.

A ten przegląd ma widownię? Mówimy oczywiście o konkursie.
Ma, czyli znalazł swe miejsce w kalendarzu wydarzeń w mieście. Dotąd przewinęło się przezeń blisko 160 chórów, w jego organizację zaangażowała się grupa osób, które tworzą już sporą społeczność, mamy wspaniałych patronów. Teraz gwiazdą był chór cerkiewny z Kaliningradu, a podczas jego koncertu zabrakło miejsc siedzących.

Rozmawiała: Elżbieta Piersiakowa

 

Ksiądz Wiesław Hudek...
...jest doktorem muzykologii, przewodniczącym archidiecezjalnej komisji muzyki sakralnej i duszpasterzem organistów. Prowadzi zajęcia na wydziale teologicznym Uniwersytetu Śląskiego, a także w szkołach muzycznych II stopnia w Katowicach i Rybniku. Od dziewięciu lat jest rezydentem w parafii pw. św. Brata Alberta w Żorach. Pochodzi z Krostoszowic (gmina Godów).

Komentarze

Dodaj komentarz