Miejscowi nazywają ją kopcem cesarzowej Wiktorii. Kopiec znowu ma stać się atrakcją turystyczną. Nowy właściciel ośrodka Jarosław Rybak oraz współpracujący z nim Włodzimierz Koczot, prezes stowarzyszenia Pomocna Dłoń, zapowiadają bowiem odrestaurowanie góry, która usypała ludzka ręka. Obok stanie tablica z informacją o tym miejscu.
Mieszkańcy Rud opowiadają, że kopiec usypano z polecenia księcia raciborskiego na cześć księżnej Wiktorii, córki królowej brytyjskiej, żony cesarza Niemiec Fryderyka III. Często towarzyszyła bowiem mężowi, gdy ten polował w okolicznych lasach. Na jednym z kamieni znajduje się inskrypcja. Obok rośnie lipa, którą w 1866 roku miała zasadzić własnoręcznie cesarzowa. Kopiec mogli usypać też jednak cystersi, dla których stanowił symbol Golgoty – pisze Grzegorz Wawoczny w wydawnictwie „Weekend w Bramie Morawskiej”.
Komentarze