Finał się oddalił

Jastrzębianie byli bardzo blisko sprawienia niespodzianki w pierwszym starciu półfinałowym. Po trzech setach prowadzili w Bełchatowie 2:1. Doskonały mecz rozgrywał Michał Łasko, który zdobył w sumie 28 punktów dla ekipy Pomarańczowych. Bardzo dobrze funkcjonował też blok jastrzębskiej drużyny. Niestety w czwartym secie gospodarze, mimo wcześniejszych problemów, zdołali narzucić swój styl gry. Po raz kolejny ciężar gry wziął na siebie Mariusz Wlazły, który atomowymi zagrywkami i silnymi atakami doprowadził do tie-breaka. W nim podopieczni trenera Jacka Nawrockiego szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, której nie oddali już do końca.
W rewanżu wygrana przeszła Skrze znacznie łatwiej. Gospodarze doskonale zdawali sobie sprawę, że kluczem do zwycięstwa będzie powstrzymanie Michała Łasko. Sztuka ta udała im się wręcz doskonale. Niemal do każdego ataku lidera Jastrzębskiego Węgla skakał potrójny blok. To musiało się odbić na jego skuteczności. Niestety w sukurs nie przyszli mu inni zawodnicy. W efekcie jastrzębianie przegrali 0:3, choć w drugim secie byli bardzo blisko wygranej.
Teraz rywalizacja przenosi się do Jastrzębia-Zdroju. Trzeci mecz półfinałowy rozegrany zostanie w poświąteczny wtorek (10 kwietnie) w hali widowiskowo-sportowej przy alei Jana Pawła II.

Komentarze

Dodaj komentarz