W jastrzębskim szpitalu przywitały pana transparenty załogi, która nie chce obniżek płac, przejścia na pół etatu. Jak do tego odnosi się organ założycielski, w końcu to wasz szpital?
To kwestia spotkania, rozmów i ustaleń ze stroną społeczną, związkową a dyrektorem szpitala. Urząd marszałkowski, województwo śląskie nie jest tutaj stroną. Nie zatrudniamy pracowników, nie jesteśmy ich przełożonymi. Jedynym przełożonym jest dyrektor szpitala. My zapewniamy wsparcie finansowe, wyposażając w sprzęt.
Jaki los czeka rybnicki szpital wojewódzki? Poseł PiS Bolesław Piecha straszy prywatyzacją...
Ten rok jest bardzo istotny. Gdy szpital przyniesie stratę, będzie miał niedobór finansowy, wtedy urząd marszałkowski zdecyduje, czy pokryje ten ujemny wynik, czy też przekształci placówkę w spółkę prawa handlowego. To nie chodzi o typową prywatyzację, jaką wszyscy straszą. Stuprocentowym udziałowcem jest województwo śląskie, zmienia się forma organizacyjno-prawna działalności tego szpitala. Nie uprzedzajmy faktów. Dzisiaj nie wiem, który szpital będzie podlegał tym przekształceniom. Chcemy, by było ich jak najmniej. Proces przekształceń jest jednym z elementów sanacji finansów szpitala.
Kiedy zapadną decyzje?
W przyszłym roku, kiedy będą zamknięte księgi. Czyli po pierwszym kwartale, po 30 marca.
A jaka jest kondycja szpitala psychiatrycznego w Rybniku?
Szpital ma dobry wynik finansowy, nastąpiła sanacja finansów. Następuje stopniowe bilansowanie się i to jest dobry sygnał. Napięcia pracownicze trzeba rozwiązywać poprzez rozmowy.
Rozmawiał: Adrian Karpeta
Komentarze