20033509
20033509


Do tego meczu podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka podchodzili bardzo ostrożnie. Jak powiedział po końcowym gwizdku Marcin Nowacki – bez wątpienia najlepszy zawodnik na boisku – jego zespół miał w pierwszej połowie przyjmować ataki Widzewa i kontratakować. Niestety miejscowym piłkarzom z trudem wychodziła realizacja tego założenia. Mało było przechwytów piłki i celnych dograń do partnerów. Długie podania padały łupem łódzkich obrońców, z którymi nie radzili sobie ani Jacek Ziarkowski, ani Przemysław Pałkus.- Podejrzewałem, że to będzie trudny pojedynek. Widzew przyjechał w teoretycznie osłabionym składzie, ale pozostawał bardzo groźny. Za wrażenia artystyczne nikt punktów nie dostaje. Zagraliśmy ładnie w dwóch meczach i zdobyliśmy w nich jeden punkt. Teraz możemy się cieszyć ze zwycięstwa – trener Wieczorek wyjaśniał przyczyny mało efektownej gry swojego zespołu, w którego składzie również brakowało tego dnia Marka Sokołowskiego pauzującego dwa mecze za czerwoną kartkę oraz kontuzjowanych Rafała Jarosza i Mariusza Nosala. (gk)Odra Wodzisław – Widzew Łódź 1:0 (1:0) Ziarkowski 45.Odra: Bęben, Grzyb, Cios, Jankowski, Górski (30. żk), Kwiek (Masłowski 60., 68. żk), Nowacki, Radziewicz (57. żk), Ziarkowski, Pałkus (Kłus 54.)

Komentarze

Dodaj komentarz