Policjant, który prawdopodobnie zabił córkę i żonę, a potem sam się powiesił, pracował w prewencji, udało nam się nieoficjalnie ustalić.
Był dzielnicowym w jednej z peryferyjnych dzielnic. Jego żona była nauczycielką w jednej z miejscowych szkół podstawowych. Koledzy policjanta są w szoku. – To był spokojny człowiek, trudno uwierzyć, żeby mógł zrobić coś takiego – mówią.
Komentarze