Alexander Gościniak / Archiwum
Alexander Gościniak / Archiwum

Wiecie, że w Europie jest aż 28 Rybników? Najwięcej, bo aż 21, znajduje się w Republice Czeskiej, cztery na Słowacji, a trzy w Polsce. Nasz Rybnik jest wśród nich największy. Taką ciekawostkę przytacza w swojej najnowszej książce Alexander Gościniak. Publikacja nosi może niepozorny tytuł „Rybnik – miasto i powiat”, jednak przedstawia bardzo ciekawe spojrzenie na nasz region, a także częściowo niepublikowane do tej pory fakty z życia miasta i okolic. Autor mieszka w Niemczech i pisząc książkę, oparł się w dużej mierze na źródłach niemieckich. Znajdziemy tutaj śląskie wiersze, śląskie piosenki, powiedzonka, spis lekarzy z powiatu rybnickiego, a także krótkie notki o ludziach, którzy rozsławiali Śląsk.
Są wśród nich również rybniczanie: Otto Landsberg, minister sprawiedliwości w Republice Weimarskiej, oraz Franz Bydlinski z Paruszowca, profesor uniwersytetu w Wiedniu, autor publikacji z zakresu prawa. Autor zamieszcza także inne ciekawostki: m.in. specjalną listę poszukiwanych osób w latach 1937-1939, spis nieczynnych kopalń w powiecie rybnickim z XIX wieku, liczbę mieszkańców naszych miejscowości w 1912 roku, listę rybnickich burmistrzów od 1661 roku, a także szpitali i lekarzy już w późniejszym czasie. Dzięki książce możemy poznać m.in. wypisy statystyczne z 1858 roku dla powiatu rybnickiego.
Jak się okazuje, było wtedy na naszej ziemi 3199 właścicieli ziemskich, 354 koni (do lat trzech) i siedem osłów. Dla porównania w powiecie raciborskim zanotowano wówczas 6320 właścicieli, 1710 koni i 16 osłów. Alexander Gościniak publikuje także kopię dokumentu pruskiego o obowiązku szkolnym z 1717 roku. Wspomina, że w 1815 roku wprowadzono przymus szkolny. Czego uczyły się wtedy rybnickie dzieci? Miały 12 godzin nauki czytania i pisania, sześć godzin religii, pięć godzin rachunków, trzy godziny śpiewu, co dawało w sumie 26 godzin nauki tygodniowo. Oczywiście, nie byłoby książki o Rybniku bez znanej w latach 50. przyśpiewki „Rybnik ukochany, miasto powiatowe, piękne okolice i dziołchy morowe”.
Obok tej znanej piosenki pojawia się także już mniej radosne tłumaczenie wiersza Heinricha Heinego „Tkacze śląscy”, oraz „Legendy śląskiej” Edith Ernst-Lobe. Na koniec warto jeszcze wspomnieć ciekawostkę, jak to w 1893 roku na Paruszowcu wykonano otwór wiertniczy o głębokości 2003 metrów! Do książki dołączone są archiwalne oraz współczesne zdjęcia oraz kilka starych map Śląska.
Alexander Gościniak był dyrektorem Szkoły Górniczej w Radlinie w latach 1979-1988. Tej to szkole poświęcił poprzednią swoją książkę z okazji 60-lecia istnienia placówki. Obecnie jest to Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Sejmu Śląskiego w Radlinie. Autor pisze o sobie m.in. „My, Ślązacy, byliśmy i jesteśmy na Śląsku u siebie. To, że jestem Ślązakiem, to moja duma – dodaje mi splendoru i czyni mnie szczęśliwym człowiekiem”. Obie jego książki są dostępne w księgarniach, tę o szkole górniczej można nabyć w księgarni przy ulicy Korfantego 32 w Radlinie.

 

28 Rybników jest w Europie. Najwięcej, bo aż 21, znajduje się w Republice Czeskiej, cztery na Słowacji, a trzy w Polsce. Największy jest nasz Rybnik

 

8

Komentarze

  • anonim rybnik fajne miasto powiatowe do 13 października 2012 16:48rybnik fajne miasto powiatowe do mnie najlepsze w uni europejskiej zawsze go mile wspominam,tylko za duzo komunistow
  • anonim Rybnik da się lubić 30 września 2012 17:57 Jako Rybniczanka jestem autorowi bardzo wdzięczna za tę książkę , która nie tylko wzbogaciła moją wiedzę o Rybniku ale przybliżyła mi Rybnik emocjonalnie. Zachęcam do lektury wszystkich , którym Rybnik leży na sercu. Rybnik da się lubić. Amelia Czogała
  • Staszek Leśniak Zadziwiające roczniki od 1942 do 1945 z rybnickich szkół 1, 8, 9 30 września 2012 16:40Olek Gościniak, wiedzie prym w pracowitości i konskwencji w realizacji swoich upodobań historycznych i literackich. Jestem dumny z tego, że jesteśmy kolegami. Nasze koleżeńskie (i o dziwo - dość liczne) spotkanie z okazji 60-lecia rozpoczęcia nauki w SP nr 1 w Rybniku zorganizowane przez Olka i Karola Kuligowskiego było wydarzeniem wręcz niesamowitym. Olku, dzięki Ci, że świecisz przykładem witalności i wszechstronnej wydolności.
  • A.Molina Rybnik z powiatem 30 września 2012 15:27Zamieszczone informacje odnośnie mapy wykonanej przez Martina Helwiga z 1561 roku, wydanej w Nysie, stanowią znakomity przykład samowiedzy ślązaków o swojej krainie. Polecam tenże akapit, tym, którym bliska jest historia Ziemi śląskiej
  • Wdzięczny Rybniczanin do mel: Orawa Orawa, na Orawie ława..... 30 września 2012 13:31I zwr. Rybnik nasz, Rybnik nasz, ukochane miasto. Ciągle się rozwija, z dnia na dzień ładniejsze. Więc cieszy wszystkich to. II Zwr. W Rybniku budow, jak grzyby po deszczu. Wyrastają duże i jest ich też wiele. A więc chwała Miastu. III Zwr.Rybnicki Gospodarz, tyn to o wszystko dba. W Rybniku budują, w Rybnik inwestują. Rybnik się dobrze ma. IV Zwr. Rekordy z Rondaami, to Rybnik bije też. Rond tyle tu mamy, że nie pamiętamy. Ile ich w końcu jest. V Zwr. Markety, to Real, Obi i trzy Tesca. Media Markt, Biedronki. A każdy kasę ma. VI Zwr. Też Carrefour i Plaza no i Praktiker jest. Focus zbudowali, z Zachodu wzór brali. Rybnik ma Makro też.
  • Karol Retski Rybnik i powiat 29 września 2012 18:21Bardzo pożyteczna książka dla zainteresowanych Rybnikiem i okolicą. Napisana z polotem i fascynacją Rybnikiem. Bogata faktografia i różnorodność podjętych tamatów są źródłem informacji hitorycznej o Rybniku dla kazdego. Z tego co wiem pan P.T. Gościniak nie jest historykiem z profesji, niemniej uważam, iż tej pracy, nie powstydziłby się żaden profesjonalny historyk. Tak pisać o Rybniku potrafi tylko jego prawdziwy miłosnik i ślonzok zarazem. Tak więc dla miłośników i spragnionych wiedzy o Rybniku, to prawdziwy rarytas. Piękny dowód miłości do Rybnika panie P.T. Gościniak
  • Kolega J. z Warszawy Miasto i powiat 28 września 2012 21:30O Rybniku i powiecie rybnickim napisano wiele publikacji, ale publikacja Alexandra Gosciniaka, ma charakter syntetyczny i napisana jest z logiką przejrzystości dla każdego odbiorcy. Ten styl Pana Gosciniaka cenię sobie najbardziej, znając Jego poprzednie publikacje na temat środków dydaktycznych w pracy nauczyciela. Polecam tym, którym historia regionu jest bliska.
  • A.Kral Bardzo pożyteczna pozycja księgarska 27 września 2012 10:27Otrzymałem tę książkę zaraz po ukazaniu się jej drukiem.Znamy się z Autorem od przedszkola poprzez kolejne szczeble edukacji aż do wspólnej pracy w radlińskiej szkole.Autor zadał sobie ogromny trud zebrania historycznych faktów dotyczących naszego,ukochanego Rybnika.Szczególnie wymowne jest Jego stanowisko dotyczące przekonania o naszym śląskim rodowodzie i śląskiej racji stanu.Za to wyrażam Mu ogromną wdzięczność i serdecznie pozdrawiam za Waszym pośrednictwem z dalekiego od Rybnika,Rewala.

Dodaj komentarz