20034202
20034202


O trwającym już kilka miesięcy sporze wokół mandatów członków prezydium rady miasta pisaliśmy już wielokrotnie. Źródłem zamieszania jest obowiązująca od początku tego roku znowelizowana ustawa o samorządzie gminnym. Zabrania ona zasiadania w radach miast i gmin osobom prowadzącym działalność z wykorzystaniem majątku gminy. Przewodniczący Wojnar jest prezesem największej w Raciborzu spółdzielni mieszkaniowej – Nowoczesnej, która użytkuje wieczyście grunty miasta, a to zdaniem Rządowego Centrum Legislacji jedna z form korzystania z mienia komunalnego. Zdaniem wojewody i jego prawników mandaty Wojnara i Wiechy wygasły z mocy prawa z końcem marca i raciborscy radni powinni tylko podjąć uchwały stwierdzające ich wygaśnięcie. Ale takich uchwał wojewoda się nie doczekał. Na sesji 3 września po kilkugodzinnej dyskusji raciborska rada podjęła uchwałę, w której zarzuty i oczekiwania wojewody uznała za bezpodstawne.Do tej pory był to jednak tylko spór ograniczający się do wymiany opinii, ale żarty się skończyły i wojewoda wstąpił na wojenną ścieżkę. Wezwanie do podjęcia uchwały o wygaśnięciu mandatów to pierwszy etap ustawowej procedury. Rada miasta ma teraz 30 dni (decyduje data doręczenia), by taką uchwałę podjąć. Jeśli tego nie zrobi, wojewoda wyręczy ją i wyda tzw. zarządzenie zastępcze skutkujące wygaśnięciem obu mandatów. Rada będzie się mogła jeszcze od niego odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Gdyby tak się stało, to NSA zdecyduje, kto ma w tym sporze rację: rada miasta, a właściwie większa jej część, czy wojewoda. Warto też pamiętać, że niepewny jest los samej znowelizowanej ustawy, którą rzecznik praw obywatelskich zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego.Najbliższą sesję raciborskiej rady zaplanowano na 22 października, ale raczej jest mało prawdopodobne, by wojewoda doczekał się żądanych uchwał. Z wywiadów udzielonych lokalnym rozgłośniom radiowym przez przewodniczącego Tadeusza Wojnara wynika jednoznacznie, że nie zamierza on posłuchać wojewody. Jest więc prawie pewne, że takie też stanowisko zajmie sama rada. Większość mandatów należy do radnych koalicji Racibórz 2000 – TMZR, której liderem jest właśnie przewodniczący rady.Wezwanie, które dotarło do raciborskiego magistratu, to jedno z trzech pierwszych takich pism wystosowanych przez wojewodę śląskiego. Dwa pozostałe trafiły do Chorzowa i Olsztyna w dawnym województwie częstochowskim. To prawdopodobnie dopiero początek, bo wydział nadzoru prawnego urzędu wojewódzkiego prowadzi obecnie postępowania w 12 innych, podobnych sprawach.

Komentarze

Dodaj komentarz