Łatwa wygrana siatkarzy Jastrzębskiego Węgla

Do Jastrzębia-Zdroju przyjechała drużyna, która w do tej pory w sześciu rozegranych meczach odniosła zaledwie jedno zwycięstwo. Nie dziwi zatem, że mecz nie wywołał wielkiego zainteresowania. W przeciwieństwie do pojedynku sprzed dwóch tygodni ze Skrą Bełchatów, kiedy to hala wypełniona była pobrzegi, tym razem na trybunach można było znaleźć wolne miejsca.
Pierwszy set tylko w początkowej fazie należał do gości. Później inicjatywę przejęli gospodarze, którzy bez większego wysiłku wygrali tę partię do 21. W drugim secie ich przewaga nie podlegała już dyskusji. Jastrzębianie imponowali przede wszystkim skutecznym blokiem. W tej odsłonie tym elementem siatkarskiego rzemiosła zdobyli osiem punktów, a w całym meczu aż 17! W trzeciej partii kibice także nie doczekali się wielkich emocji. Grający na pełnym luzie gospodarze od początku do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku.
Trener Lorenzo Bernardi dał tym razem odpocząć Włochowi Matteo Martino i Amerykaninowi Russelowi Holmesowi. W podstawowej szóstce wyszli tym razem Rob Bontje i doświadczony Krzysztof Gierczyński. Zwłaszcza występ Holendra był dla kibiców Pomarańczowych miłą niespodzianką, bowiem został on jednym z najlepszych zawodników meczu. Nagrodę dla MVP spotkania odebrał jednak niemiecki rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Simon Tischer.

Jastrzębski Węgiel - AZS Indykpol Olsztyn 3:0 (25:21, 25:14, 25:21)

Jastrzębski Węgiel: Tischer, Kubiak, Bontje, Łasko, Gierczyński, Czarnowski, Popiwczak (libero) - Malinowski, Violas, Zbierski

AZS: Hernan, Szarek, Sobala, Krzysiek, Ferens, Hain, Żurek (libero) - Mariański, Skup, Kvalen.

Komentarze

Dodaj komentarz