Zakończyła się już wizyta prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w naszym regionie. Prezydent przyjechał we wtorek na uroczystości barbórkowe do Jastrzębia. Obchody górniczego święta połączono z 50-leciem kopalni Jas-Mos. Prezydent najpierw pojechał na kopalnię, tam spotkał się z rodziną górnika, który zginął 22 listopada pod ziemią. Złożył kwiaty pod figurą św. Barbary. Potem pojechał do kina Centrum, gdzie zaplanowano uroczystą akademię.
Prezydent RP odznaczył górników, wśród odznaczonych znalazł się m.in. dyrektor kopalni Jas-Mos Marek Celmer. - Całej Polsce, prócz trudu górnika, potrzeba także większej dozy śląskości całej Polski. Bo Polsce jest potrzebna, jako całości, i ta umiejętność łączenia nowoczesności z tradycją, i kultura pracy, obyczaj, silna rodzina i te wszystkie inne wartości, które tutaj na Śląsku od pokoleń się sprawdzały – mówił prezydent RP.
Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dziękował górnikom i związkowcom, również za niedawne porozumienie, które zakończyło spór zbiorowy w JSW. - Ta nasza przyjaźń jest szorstka, tak jak szorstka jest praca górnika. Chcę podkreślić, że będziemy się tutaj, w Jastrzębiu dogadywać
Bronisław Komorowski wysłuchał wiązanki górniczych piosenek w wykonaniu solistów i orkiestry pod batutą Stanisława Śmietany. Zabrzmiał m.in. „Górniczy walczyk” ze słowami „Ja, dzielny górnik, silny jak tur, wydobywam węgiel z podziemnych gór...”. Zobaczył, z okularami 3 D na nosie, film promocyjny spółki „Najlepsi w jednej drużynie”. Później pojechał do Katowic... Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu "Nowin".
Komentarze