20034407
20034407


Jej organizatorzy, pracownicy miejskiego ośrodka kultury, postawili na połączenie prezentacji uznanych artystów z warsztatami dla początkujących twórców. Równolegle z festiwalowymi koncertami, spektaklami i projekcjami trwały warsztaty malarstwa i fotografii. Ich uczestnicy mogli skorzystać z rad doświadczonych twórców: Aliny Podleśny-Małeszczyk i Renaty Dziadek oraz Sylwii Pyki. Wydarzeniem pierwszego dnia festiwalu było spotkanie z jednym z najwybitniejszych współczesnych reżyserów teatralnych w kraju Krystianem Lupą. Sala Domu Zdrojowego, gdzie z młodymi scenarzystami i aktorami nieprofesjonalnych zespołów teatralnych spotkał się mieszkający obecnie w Krakowie reżyser, wypełniona była niemal po brzegi. K. Lupa nie ukrywał, że z sentymentem wrócił do swojego rodzinnego miasta. Młodym adeptom sztuki teatralnej opowiadał o swoich fascynacjach, sposobach doboru repertuaru oraz najbliższych zamierzeniach. Snuł wizję swojego teatru, która urzekła niemal wszystkich krytyków w kraju. Po jego prelekcji sceną zawładnęły teatry Instytut Bajek z Katowic i Monitoring z Jastrzębia.Drugi dzień festiwalu wypełniły projekcje filmów twórców niezależnych. W kinie Centrum można było zobaczyć filmy rosyjskich reżyserów skupionych w grupie Axe oraz ukraińskich, ale największym zainteresowaniem cieszyły się filmy polskich twórców: „Fotoopowieść z serduszkiem” zespołu Chleb z Wrocławia, „Bułgarski pościk” zespołu Skurcz z Warszawy, „Fikcyjne pulpety” Cezariusza Andrejczuka, „SOS” grupy Grillersi z Lublina, „Sceny z użycia” Kobasa Laksy. „Poland: The Uptade” J. Senecy, K. Skaho i D. Wojdy oraz obrazy grupy Tuse z Gdańska.Tłumy ściągnął do Domu Zdrojowego występ Macieja Maleńczuka, legendarnego twórcy polskiego podziemia muzycznego, którego popularność spotęgowała w ostatnim czasie rola jurora w trzeciej edycji „Idola”. Zaprezentował swoje stare kompozycje oraz utwory z repertuaru Pudelsów i Homo Twist. Wcześniej publiczność wysłuchała koncertów grup Cienki Grzyb, The Band of Endless Noise oraz czeskiego wokalisty Jima Certa. Mimo nieprzychylnej aury sporo osób obejrzało ogniowy spektakl łódzkiej grupy Klan Grus.Na zakończenie festiwalu spektakl „GUK – kompozycje krawca” zaprezentował Teatr Sztuki Mariana Bednarka, a „Podróż do Chronostowa” według prozy Borisa Viana wystawił teatr Z Nazwą z Rybnika. W trakcie spotkania z poetami z Polski i Słowacji można było wysłuchać wierszy Petera Suleja, Zdzisława Jaskuły, Marka Krystiana, Emanuela Baczewskiego, Cezarego Domarusa oraz Roberta Rybickiego. Festiwal zakończył Teatr Tańca ze Słowacji widowiskiem „In a Minor Key – Peter Groll and Friends” oraz plenerowy happening grup warsztatowych.– Głównym założeniem festiwalu jest budowanie więzi międzynarodowych i międzykulturowych oraz niwelowanie postaw ksenofobicznych i rasistowskich poprzez wspólne działania artystyczne. Nasze „Zderzenia” propagują ideę jedności ducha i ciała, ideę wykraczania poza podziały, co stanowi podstawę procesu twórczego. Myślę, że te cztery dni ze sztuką przyczyniły się do rozpowszechnienia tej idei. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok, a festiwal zyska z czasem jeszcze większą renomę. Doświadczenia ostatnich trzech lat pokazują, że warto organizować tego typu imprezę – mówi Mariusz Cholajda, główny organizator festiwalu.

Komentarze

Dodaj komentarz