Mandaty niezgody


Legalność mandatów obu radnych zakwestionował po analizie ich oświadczeń majątkowych przewodniczący rady Wojciech Frank. Przed miesiącem radni uznali jednak, że nie będą podejmowali uchwał o wygaszeniu mandatów T. Sławika i T. Marek do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny skargi złożonej na zapisy ustawy o samorządzie gminnym.30 października, tuż przed rozpoczęciem obrad kolejnej sesji, faksem ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego nadeszły dwa pisma informujące o wygaśnięciu obu mandatów. Wojewoda potwierdził, że dwójka radnych prowadzi działalność gospodarczą na mieniu komunalnym, a to stoi w sprzeczności z ustawą. T. Sławik jest członkiem zarządu Lewiatan Detal Holding SA, która dzierżawi od miasta lokal przy ul. 1 Maja. T. Marek jest kierownikiem Niepublicznego Zakładu Rehabilitacji Leczniczej „Rehmed”, który dzierżawi od miasta lokal przy ul. Turystycznej. Z obu pism wynika jasno, że mandaty obu radnych wygasły w trzy miesiące po złożeniu przez nich ślubowania, a tym samym „w podejmowaniu uchwał przez organ stanowiący miasta po tej dacie uczestniczą osoby nieuprawnione”. Wojewoda nakazał radnym podjęcie uchwały o wygaszeniu obu mandatów.Zgodnie z jego wskazówkami przewodniczący rady W. Frank złożył wniosek o zmianę porządku obrad i wniesienie do nich projektów uchwał wygaszających mandaty T. Sławika i T. Marek. Znów jednak ruch ten nie zyskał poparcia większości radnych. Przeciwko zmianie głosowało 12 radnych SLD i Jastrzębskiego Forum Samorządowego. Po odrzuceniu wniosku W. Frank zarządził przerwę w obradach do 7 listopada.– Uważam, że kolejny raz zwyciężyło partyjniactwo, a nie poszanowanie prawa. Nie mogłem dopuścić, by po informacji wojewody w głosowaniu nad projektami uchwał brały udział osoby do tego nieuprawnione. Tym bardziej że czeka nas podjęcie uchwały w sprawie wyboru 125 ławników sądu rejonowego. Jeżeli w głosowaniu nad nią wzięliby udział T. Sławik i T. Marek, decyzję rady każdy z kandydatów mógłby śmiało oprotestować. O decyzji rady powiadomię wojewodę, który zapewne jeszcze raz wezwie radnych do zmiany decyzji – mówi W. Frank.Zapowiada, że 7 bm. zamierza jeszcze raz wnieść o zmianę porządku obrad i wprowadzenie pod głosowanie projektów uchwał pozbawiających mandatu T. Sławika i T. Marek. Tymczasem opozycja zamierza odwołać przewodniczącego.– Decyzja o przerwaniu obrad do 7 listopada jest jawnym naruszeniem prawa, nakazującego nam w terminie do 30 października wybór ławników. Tymczasem okazuje się, że kolejny raz przewodniczący W. Frank nie liczy się ze zdaniem radnych. Podjął się próby zmanipulowania radą na podstawie pism przesłanych faksem z biura prasowego wojewody. Tymczasem decyzja taka powinna dotrzeć do urzędu pocztą. Po ogłoszeniu przerwy zebrał się klub radnych SLD. W trakcie spotkania ustaliliśmy, że złożymy wniosek o odwołanie W. Franka z funkcji przewodniczącego rady miasta – mówi Jerzy Lis, radny SLD.

Komentarze

Dodaj komentarz