Sprawa likwidacji dwóch poradni od początku budziła wiele kontrowersji, o czym wspominaliśmy na naszych łamach. Pozostawienia pediatry u ginekologa w strukturach tutejszego gminnego ośrodka zdrowia domagali się sami pacjenci. 7 lipca br., po kontroli sanepidu, powiatowy inspektor sanitarny wydał decyzję o zamknięciu ośrodka, a tydzień później dyrekcja rydułtowskiego ZOZ-u postanowiła o czasowym zawieszeniu funkcjonowania placówki. Takie rozwiązanie nie spodobało się zarządowi powiatu, który wystarał się u powiatowego inspektora sanitarnego o warunkowe dopuszczenie pomieszczeń GOZ do wykonywania świadczeń medycznych. Nie było jednak możliwości, aby w strukturach ośrodka pozostała poradnia dziecięca i ginekologiczna. Zmiany należało uprawomocnić, co stało się faktem 18 września br.Wojewoda uważa, że uchwała została podjęta z naruszeniem artykułu 43 ustawy i zakładach opieki zdrowotnej, a przekształcenie to nic innego jak likwidacja, dlatego też – zanim radni podjęli taką decyzję – należało najpierw określić sposób i formę zapewnienia opieki lekarskiej pacjentom bez ograniczania jej dostępności.Dodatkowo taki projekt powinien być wcześniej opiniowany przez wojewodę, a także władze gmin, których mieszkańcy korzystają z usług medycznych. Takich dokumentów nie było. Reasumując, zdaniem wojewody przekształcenie w strukturze działalności ZOZ w Rydułtowach to nic innego jak likwidacja poradni ginekologicznej i pediatrycznej w GOZ w Lyskach.Kwestie budzące wątpliwości wojewody poruszał też radny Piotr Cybułka podczas debaty nad projektem uchwały: – Wówczas odrzucano moją argumentację, gdyż powoływałem się na art.43 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Teraz rada otrzymała pismo od wojewody, który stwierdza, że przedmiotowa uchwała została podjęta z naruszeniem prawa, czyli mamy dokument nieważny. To tylko wierzchołek góry lodowej, wątpliwości budzi też sprawa zmian organizacyjnych w samym szpitalu. Na razie na afiszu mamy Lyski.Wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze stwierdzające nieważność podjętych uchwał. Jednocześnie rada powiatu ma możliwość złożenia wyjaśnień dotyczących sprawy i pisma wojewody. Takie pismo zostało wysłane 24 października. – Nie mogliśmy podjąć innych działań. Decyzją sanepidu ośrodek miał zostać zamknięty. Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji było wyprowadzenie z placówki poradni pediatrycznej i ginekologicznej z jednoczesnym zapewnieniem mieszkańcom dostępności do tych usług medycznych w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Gaszowicach. Nie mogliśmy czekać trzech miesięcy. W piśmie wysłanym do wojewody poinformowaliśmy, że naszym radnym zostaną przedstawione propozycje zmian w uchwałach, ponadto wystąpimy do wójtów i burmistrzów okolicznych gmin o opinię w tej kwestii. Faktycznie nic się nie zmieni, bo poradnie te nie zostaną przywrócone, ale będziemy działać w kierunku formalnoprawnym, by wszystko odbywało się w myśl litery prawa – mówi Andrzej Kania, etatowy członek zarządu w wodzisławskim starostwie.
Komentarze