Wyższe podatki


Różnice w należności wynikają z nowych przepisów, ale pośrednio związane są też ze stawkami podatkowymi, jakie gmina uchwaliła na rok bieżący. W powiecie wodzisławskim to właśnie w Wodzisławiu są one najwyższe, sięgające maksymalnej granicy ustalonej przez ustawodawcę.Od początku roku obowiązują nowe zasady w sposobie opodatkowania nieruchomości. Dotychczas podstawę opodatkowania stanowiły oświadczenia składane przez właścicieli nieruchomości. Teraz, po wejściu w życie zmian do ustawy o podatku rolnym i leśnym, podstawowym kryterium przesądzającym o sposobie opodatkowania nieruchomości są dane pozyskane z ewidencji gruntów.– To, ile podatnik będzie musiał zapłacić od posiadanego gruntu, uzależnione jest od jego zaklasyfikowania (użytki rolne, nieużytki bądź tereny przeznaczone na cele mieszkaniowe) w ewidencji gruntów i budynków prowadzonej przez starostwo powiatowe. Decyzje podatkowe, które część mieszkańców otrzymała w styczniu i lutym br., oparte były na wspomnianych danych dostarczonych przez starostwo. Teraz, w związku ze zmianami w ustawie, starostwo aktualizuje ewidencję gruntów i budynków, dlatego konieczne jest skorygowanie wysokości podatków – mówi Leszek Nowakowski, p.o. rzecznik prasowy UM w Wodzisławiu.– Od początku roku grunt zabudowany niezwiązany z działalnością rolniczą lub gospodarstwem rolnym winien być pozbawiony oznaczenia klasoużytku, a pozostaje terenem mieszkaniowym – wyjaśnia Kazimierz Kłosok, geodeta powiatowy.Na wysokość dopłaty istotny wpływ mają uchwalone przez gminę stawki podatkowe od nieruchomości. Przykładowo jeżeli właściciel nieruchomości w Radlinie z tytułu zmian w ustawie musi dodatkowo zapłacić około 300 zł, to w Wodzisławiu, przy tej samej powierzchni, musiałby już zapłacić 600 zł. Najbardziej niezadowoleni są mieszkańcy dzielnicy Radlin II, którzy kiedyś optowali za pozostaniem w granicach administracyjnych Wodzisławia: – Teraz na tym straciliśmy. Za grunty, które mamy w Radlinie, płacimy o połowę mniej, bo tylko 15 groszy. W Wodzisławiu za m kw. płacimy już 30 groszy. I po co nam to było?– Wysokość stawek podatkowych uchwalaliśmy jeszcze w grudniu ubiegłego roku, kiedy jeszcze nie funkcjonowały nowe przepisy. Przyjęliśmy najwyższe stawki podatkowe, jakie dopuszcza ustawodawca. Z powodu deficytu w budżecie miasta nie stać nas na niższe, ale staramy się wyjść podatnikom naprzeciw i istnieje możliwość rozłożenia płatności na raty. Należy tylko w urzędzie złożyć odpowiedni wniosek – mówi Leszek Nowakowski.Rozwiązaniem, które może doprowadzić do zmiany wysokości dopłaty, jest wytyczenie tzw. siedliska mieszkaniowego, tj. gruntu zabudowanego. Musi to być jednak zrobione przez geodetę posiadającego do tego uprawnienia. Koszt takiej usługi to kwota rzędu 200-400 zł. W starostwie zalecają, aby samemu zadbać o aktualizację danych, ewentualnie przyjść i sprawdzić, jak zakwalifikowana jest konkretna działka. – Może się zdarzyć, że dana działka w naszych rejestrach figuruje jako zabudowana, podczas gdy w rzeczywistości nie ma na niej żadnych budynków. Wówczas przeprowadzimy wizję lokalną i naniesiemy zmiany – obiecuje K. Kłosok.

Komentarze

Dodaj komentarz