20034605
20034605


5 bm. salę koncertową Teatru Ziemi Rybnickiej wypełnił komplet publiczności. Program koncertu był iście szlagierowy. W pierwszej jego części Grychtołówna, uznawana za najsłynniejszą absolwentkę szkoły Szafranków, zagrała z towarzyszeniem rybnickich filharmoników II Koncert fortepianowy e-moll op. 18 Sergiusza Rachmaninowa. W finale drugiej części orkiestra, już bez pianistki, brawurowo wykonała słynne Bolero Maurycego Ravela.– Kierownictwo filharmonii chciało, by zagrać muzykę francuską, wybór padł na Bizeta i Bolero, które jest przecież prawdziwym przebojem, a którego dawno w Rybniku nie grano – wyjaśnił Jan Wincenty Hawel. Pochodzący z Pszowa profesor katowickiej akademii muzycznej naukę w rybnickiej szkole muzycznej rozpoczął w 1954 roku. Gry na fortepianie uczyła go wtedy Rita Bernard. Po dwóch latach nauki zdał egzamin do Akademii Muzycznej w Katowicach, w której po latach objął urząd rektora; sprawował go dwukrotnie przez dwie kadencje (1981-86 i 1990-96).Nie po raz pierwszy rybnicką publiczność zachwyciła swą grą Lidia Grychtołówna, która naukę gry na fortepianie rozpoczęła już jako sześciolatka.– Uczennicą Karola Szafranka byłam przez sześć lat. Był wyrozumiałym pedagogiem, a co najważniejsze – rzecznikiem nowoczesnego sposobu gry na fortepianie, polegającego na trzymaniu palców blisko klawiatury. Z największym sentymentem wspominam koncerty, kiedy tu, w Rybniku, grałam z Filharmonią ROW, której dyrygentem był jego brat Antoni – wspominała po koncercie Lidia Grychtołówna. Obecnie sama jest praktykującą nauczycielką; od 17 lat w niemieckiej Moguncji na wydziale muzycznym tamtejszego Uniwersytetu im. Jana Gutenberga prowadzi klasę fortepianu.Rybnicką filharmonię melomani będą mogli usłyszeć w tym roku jeszcze dwukrotnie. W drugiej połowie listopada na zakończenie dorocznych Dni Cecyliańskich filharmonicy wystąpią razem ze zjednoczonymi rybnickimi chórami, natomiast tuż przed świętami Bożego Narodzenia zagrają z uczniami rybnickiej szkoły muzycznej.

Komentarze

Dodaj komentarz