20035202
20035202


Stoły zastawiono przygotowanymi przez uczniów egzotycznymi specjałami z różnych części Europy. W niektórych przypadkach dobór półproduktów był tak kaloryczny, że od samego patrzenia można było przybrać na wadze. „Duńczycy” kusili np. deserem z ryżu, migdałów, wiśni i bitej śmietany oraz karmelowymi kartofelkami, „Rosjanie” bardziej już u nas znaną kutią. Przy międzynarodowym stole swoje miejsce znalazła również reprezentacja naszego regionu z karpiem, moczką i kilkoma innymi specjałami. Krojąc tradycyjnego angielskiego indyka, sygnał do degustacji dał dyrektor szkoły Tadeusz Chrószcz.Niektóre grupy prezentowały kolędy w językach narodowych, inne poprzestały na przedstawieniu świątecznych zwyczajów. Okazało się np. że mali Hiszpanie są sprytniejsi od rówieśników z innych krajów, bo swe listy z prośbami o prezenty wysyłają nie do „dzieciątka”, ale trzech króli, dysponujących znacznie większym budżetem.– Liczba krajów, których kuchnię i zwyczaje prezentujemy, rośnie z roku na rok. Za pierwszym razem były to tylko Niemcy, Anglia i Francja. Uczniowie sami, głównie w internecie, szukają informacji na temat zwyczajów praktykowanych w poszczególnych krajach i przepisów konkretnych potraw. Ostatnie dwa tygodnie to już okres intensywnych przygotowań, głównie kulinarnych – powiedziała nam Aleksandra Kosior, główny organizator międzynarodowej wigilii w I LO

Komentarze

Dodaj komentarz