Kobieta nożownik


Do zdarzenia doszło 15 września 2002 r., kiedy to Patrycja L. obchodziła urodziny. Świętowała je razem z ojcem i konkubentem Januszem N. Około północy wraz z narzeczonym odprowadziła ojca do domu. Po przybyciu na miejsce towarzystwo postanowiło kontynuować zabawę. Wspólnie oglądali telewizję i gościli się, tym razem w mieszkaniu ojca oskarżonej. W pewnym momencie pomiędzy Patrycją a Januszem doszło do kłótni. Wzburzona dziewczyna udała się do kuchni i z szuflady wyjęła nóż kuchenny z rękojeścią o długości 15 cm, który bez słowa wbiła Januszowi w brzuch.Po tym jak konkubent został odwieziony do szpitala, Patrycja udała się z wizytą do jego brata – Mariana, który mieszkał razem ze swoją dziewczyną. Tutaj kontynuowała świętowanie swoich urodzin.Około czwartej nad ranem do kłótni doszło pomiędzy Marianem a jego dziewczyną. Widząc to Patrycja sięgnęła po leżący na szafie nóż z drewnianą rękojeścią długości 22 cm i ugodziła nim Mariana w brzuch w okolice lewego boku.Obaj mężczyźni dzięki szybkiej interwencji chirurgicznej przeżyli. Zdaniem lekarzy obrażenia, jakich doznali poszkodowani, zagrażały bezpośrednio ich życiu.Patrycja L. została zatrzymana przez policję. Początkowo podczas przesłuchania przyznała się do popełnienia tych czynów. Złożyła obszerne wyjaśnienia zgodne z ustalonymi okolicznościami stanu faktycznego.Jednak w trakcie ostatniego przesłuchania nie tyle nie przyznała się do winy, co oświadczyła, iż nie było jej przy zdarzeniach. Prokuratura wodzisławska prowadząca tę sprawę nie daje wiary jej słowom.Rany zadane mężczyznom w tak bardzo wrażliwą na uderzenia część ciała, jaką jest jama brzuszna, świadczą o tym, że były to uderzenia celowe z zamiarem pozbawienia życia, zadane z dużą siłą i nożem o dość długiej rękojeści.Za próbę usiłowania zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności co najmniej na osiem lat, a może się skończyć nawet dożywociem.

Komentarze

Dodaj komentarz