Mordercza usługa


Do zdarzenia doszło 16 lutego br. między godz. 19 a 22. W tym czasie mężczyzna przebywał sam w domu, żona przed godz. 18 wyszła do pracy, natomiast syn miał wrócić po godz. 22.Gdy do domu wrócił syn ofiary, w jednym z pomieszczeń znalazł ciało ojca z roztrzaskanym tyłem głowy. – Mężczyzna miał siedem ran głowy, zadanych ostrym narzędziem. Sprawca dwukrotnie uderzył go też obuchem siekiery – relacjonuje nadkom. Ernestyn Bazgier, rzecznik prasowy KPP w Wodzisławiu Śl.Policjanci przeprowadzili analizę billingów rozmów z telefonu domowego i dwóch pobliskich automatów telefonicznych. W wykazie numerów z budki telefonicznej był ten do Olgi M. – Najtrudniej było ustalić miejsce zamieszkania kobiety. Nie miała ona stałego meldunku. Wiedzieliśmy, że ma dziecko w wieku szkolnym – dziewięcioletnią dziewczynkę. Informację, gdzie się uczy, uzyskaliśmy za pośrednictwem kuratorium oświaty. W szkole otrzymaliśmy jej adres zamieszkania – mówi policjant.20 lutego doszło do jej zatrzymania. Z jej zeznań wynika, że 66-letni mężczyzna od listopada był jej stałym klientem. Widywali się dość często. 16.02 przyszła na jego wezwanie. Prawdopodobnie mężczyzna nie chciał jej wypuścić z domu, stał się nachalny. Broniąc się, wzięła siekierę z kotłowni i uderzyła go siedem razy w głowę. Po morderstwie zabrała z domu szkatułkę z 3 tys. zł, złotą obrączkę i discmana oraz narzędzie zbrodni, które porzuciła niedaleko. Kobiecie grozi kara dożywotniego więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz