20041207
20041207


Starosta z wicestarostą Adamem Hajdukiem, członkiem zarządu powiatu raciborskiego Leonardem Malcharczykiem i kierownikiem referatu promocji starostwa Tomaszem Mazurem gościł od 3 do 7 marca w walijskim Wrexham na zaproszenie władz tego hrabstwa. Celem wizyty było podpisanie umowy partnerskiej między hrabstwem a powiatem raciborskim. Delegacja w drodze powrotnej miała zamiar skorzystać z czeskich linii lotniczych i z Manchesteru poprzez Pragę dolecieć do Ostrawy.– Podróżowałem trochę po Europie jeszcze jako dyrektor szkoły, nauczyciel i kiedy np. startowaliśmy z Hamburga do Malagi, to nie było żadnych problemów. Natomiast tam Angielka dostała małpiego rozumu. Nie wiedziała, gdzie leży Polska. Próbowała dociekać, czemu nie lecimy do Polski, tylko do Czech. Mówiła, że w takim razie będziemy potrzebować wizę wjazdową – opowiada ze śmiechem Henryk Siedlaczek.Delegacji towarzyszył Fred Czułowski, urodzony w Anglii syn polskiego żołnierza, który wytłumaczył pani, w czym rzecz, i grzecznie ją poprosił, aby łaskawie zajrzała do atlasu i zobaczyła, gdzie leży Polska, zanim na lotnisku wybuchnie skandal. Starosta chciał już dzwonić do konsula czeskiego. Dziś wspomina incydent jako humorystyczny akcent udanego wyjazdu.Podpisanie umowy partnerskiej jest efektem trzyletniej współpracy powiatu raciborskiego i hrabstwa Wrexham. Wzajemne kontakty ułatwił niemiecki powiat Märkischer, będący ich wspólnym partnerem zagranicznym. Jednym z pierwszych zamierzeń jest skorzystanie z europejskich programów pomocowych w zakresie służby zdrowia.Większość kosztów planowanych wspólnych projektów wezmą na siebie partnerzy zagraniczni powiatu raciborskiego, którzy biją go na głowę pod względem możliwości finansowych. Budżet hrabstwa Wrexham wynosi około 240 mln funtów, powiatu Märkischer około 200 mln, a powiatu raciborskiego... 62 mln zł (niespełna 10 mln funtów).(raster): Ciekawostki z Wrexham:– W hrabstwie i okolicy mieszka wielu Polaków z tzw. starej emigracji. Dziś są to ludzie w wieku 70, 80 lat. Ich potomkowie już dawno zadomowili się wśród Walijczyków, z nimi mieszkają, pracują. Ale emigranci wciąż pamiętają o Ojczyźnie, choć delegacji z Raciborza mówili, że Polska o nich zapomniała. To ludzie z byłych polskich Kresów Wschodnich, wywiezieni przez Sowietów na Syberię, z której w czasie wojny przez Iran i inne kraje Azji Mniejszej, Włochy (Monte Cassino) dotarli do Wielkiej Brytanii. Po drodze wielu zmarło na tyfus i inne choroby. Do Polski nie wrócili. Ich rodzime ziemie odpadły od kraju, bo granica została wytyczona na Bugu, a ci, co jednak zdecydowali się przyjechać, trafili na zsyłkę.– Podczas II wojny światowej w Pedley znajdował się jeden z największych polskich szpitali wojskowych. Dziś w tym miejscu znajduje się nowy, dużo mniejszy szpital dla cywili.– Od niedawna na cmentarzu w Wrexham na eksponowanym miejscu tuż przy kaplicy znajduje się pomnik w hołdzie polskim żołnierzom, walczącym o wolność Wielkiej Brytanii i całego świata. Napisy wykonane są w trzech językach: polskim, angielskim i walijskim. W nekropolii są pochowani m.in. Jan – brat Józefa Piłsudskiego, czy gen. Walerian Czuma, piłsudczyk, dowodził obroną Warszawy w 1939 r. Duże wrażenie wywołuje ciąg jednakowych nagrobków polskich lotników i żołnierzy wojsk lądowych.– W miejscowej drużynie piłkarskiej gra syn sir Aleksa Fergusona menedżera Manchesteru United.

Komentarze

Dodaj komentarz