– 24 kwietnia o znalezisku powiadomiono komisariat policji w Czerwionce-Leszczynach. Obecnie toczy się postępowanie mające ustalić sprawcę porzucenia padłych świń – informuje st. asp. Arkadiusz Szweda z KMP w Rybniku.Kiedy o godz. 21 informację na ten temat uzyskał wydział kryzysowy UGiM, na miejsce udali się strażnicy miejscy oraz przedstawiciele wydziału ekologii i ochrony środowiska. Dwuipółtonowe znalezisko zostało zabezpieczone przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.– Mimo że policja zajęła się sprawą, przeprowadziliśmy w wydziale swoje postępowanie wyjaśniające. Zmierzaliśmy do szybkiej utylizacji padliny – wyjaśnia Krzysztof Kluczniok. Urzędnicy sprawdzili mapy i kiedy okazało się, iż właścicielem tego terenu jest Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu, zgodnie z ustawą o odpadach zobowiązano ją do usunięcia znaleziska.27 kwietnia znajdująca się w Mikołowie administracja opolskiej agencji zleciła załatwienie sprawy specjalistycznej firmie utylizacyjnej Profet z Chojnowa. Po sześciu dniach, 1 maja, pracownicy firmy usunęli cuchnące składowisko z dębieńskiego lasu.– Pozostaje tylko mieć nadzieję, że prowadzone przez policję dochodzenie w tej sprawie zakończy się powodzeniem i ukaraniem sprawców, co byłoby przestrogą dla potencjalnych naśladowców – snuje marzenia naczelnik Kluczniok.– Może się też okazać, że sprawa z uwagi na niemożność ustalenia winnego zakończy się umorzeniem – dodaje st. asp. Arkadiusz Szweda.
Komentarze